wtorek, 11 czerwca 2013

480.




kromka żytniego, słonecznikowego chleba z ricottą, łososiem i sokiem z cytryny z sałatką grecką, kawałek 'sernika bez sera' z truskawkami, kawa 


Wczoraj po powrocie z treningu, na odcinku 5 km jakie dzieli mnie od siłowni do domu zaliczyłam mały wypadek na rowerze... Ale spokojnie, żyję :D Rozpędziłam się trochę, miałam zielone światło. Jakaś Pani z wózkiem oczywiście musiała zająć całą! szerokość chodnika i ani się nie przesunie, więc postanowiłam ją wyminąć. Jak skończyłam? A no przeleciałam przez bok roweru- na szczęście nie walnęłam głową w krawężnik, bo mogło się gorzej to skończyć. Lekko zdarłam prawą rękę, miałam mocno spuchnięty mały palec u lewej ręki- nie wiem jak ja to zrobiłam.. :D - i troszkę zdarte, tym razem prawe kolano. Gorzej z rowerem. Kierownica przekręcona na drugą stronę, hamulce odczepione.. i chyba tyle. Dzisiaj będzie naprawiony, mam nadzieję. :) A ludzie? Tylko się patrzą na ciebie, nie zapytają, a jadą dalej, bo właśnie zapaliło się zielone -,- Jeden 'pijaczek' bodajże z kolegą ( choć nie był pijany ), zapytał 'czy nic się pani nie stało, czy nie wezwać pogotowia' :) ' Nie, nic się nie stało, gorzej z rowerem' :D Mama wzięła busa, przyjechała po mnie, inaczej bym chyba nie dotarła. Następnym razem będę bardziej uważała, bo nie powiem, na rowerze czuję się pewnie, a do tego wszystkiego było dużo piachu i mokro po deszczu, zapewne też przez to się przewróciłam. Po powrocie upiekłam sernik bez sera na pocieszenie :) Kiedyś pojawił się na blogu z brzoskwiniami. Teraz postanowiłam, że dodam świeże truskawki. Jest bardziej mokry i na prawdę świetnie połączyły się te smaki. Lekko słodki sernik z lekko kwaskowatymi truskawkami. :)

Patrząc na miniaturki Waszych śniadań pomyślałam, że może ominęła mnie jakaś truskawkowa akcja :D Szał na truskawki, jedzmy póki są! :) Też uwielbiam i codziennie trzeba dokupować koszyczki :)
Przyznam szczerze, że łososia z ricottą jadłam pierwszy raz, ale bardzo mi posmakował :) Polecam to połączenie!

27 komentarzy:

  1. łosoś z ricottą to jest coś pysznego :) a sernik bez sera to dla mnie nowość, muszę się temu przyjrzeć bliżej:)
    uważaj na siebie, ja też co jakiś czas zaliczam jakiś mały wypadek - takie są konsekwencje miłości do dwóch kółek :) trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, biedna :( Wspolczuje tego wypadku. Kuruj sie i dochpdz do siebie w domu. Majac taki pyszny sernik w zasiegu reki humor na pewno choc troche sie poprawia. A osobiscie polaczenie ricotty i lososia jest jednym z moich ulubionych, zwlaszcza do makaronu.

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrze, że nic poważnego Ci się nie stało. :)
    sernik bez sera mnie zaintrygował ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Łososia na kanapkach jeszcze nie próbowałam. Zawsze jem go prosto w opakowania :P
    Dobrze, że nic się nie stało, a co do ludzi, którzy zachowują się jak "święte krowy" to muszę przyznać Ci rację. Idą całą szerokością chodnika i nawet nie raczą się odrobinę przesunąć. Nasze polskie społeczeństwo :]

    OdpowiedzUsuń
  5. łososia uwielbiam i ricottę też a jeszcze razem ich nie jadłam- czas to zmienić xD

    OdpowiedzUsuń
  6. jedno i drugie uwielbiam a jeszcze ich nie łączyłam - muszę to zmienić xD
    zawsze tak jest że ludzie się tylko patrzą a nikt nie jest chętny do pomocy, to przykre...

    OdpowiedzUsuń
  7. Część wytrawna niezbyt podchodzi pod moje gusta smakowe, ale za to ciasto. O takkk. Podkradam kawałek i uciekam... ^_^
    Podzielisz się tajemnicą nieobecności sera w serniku?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest na jogurtach :) Korzystam stąd:
      http://smaczniewkuchni.blogspot.com/2011/10/sernik-na-jogurtach.html
      Moje zmiany to:
      Zamiast brzoskwiń dałam tym razem truskawki
      Dałam troszkę ponad 1/2 szkl. - trzcinowy i trochę zwykłego + waniliowy.

      Usuń
  8. Biorę tą sałatkę!
    A takiego sernika to bym zjadła :>

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgarniam wszystko! :D
    Dobrze, że nic poważnego Ci się nie stało!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nieprzesuwalnym chodnikom mówimy stanowcze nie:) Piękne śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wasze smaki, mam na myśli większość blogosfery i tę Waszę riccottę i łososia. Ja porywam ciasto, skoro to sernik BEZ SERA!^^
    Też codziennie dokupuję truskawki, sezonowych owoców trzeba jeść dużo, na zapas niemalże:)

    Jeżdżąc na rowerze również do szału doprowadzają mnie ludzie idący całą szerokością drogi, a zresztą... nawet idąc pieszo, spotyka się takich 'szerokich' ludzi, albo 'szerokie gromadki'. Nienawidzę tego.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana, dobrze, że nic poważniejszego Ci się nie stało! Mogło być naprawdę dużo gorzej.. to właśnie jest w jeździe najgorsze, te tłumy ludzi idących całą szerokością chodnika, albo co gorsza i po ścieżkach rowerowych :/

    A łososia z ricottą uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Już wiesz co myślę o tej całej historii. :) Zachowanie ludzi to rzecz względna jak wszystko inne na świecie. Nic nie da się przewidzieć.
    A ja bym Ci porwała tą kanapeczkę! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobrze, że nic większego ci się nie stało! Ja też wczoraj byłam na rowerze i też po piachu i jechałam baardzooo ostrożnie, bo bałam się, że wyląduję na ziemi.

    a co do śniadania - zaintrygowałaś mnie połączeniem ricotty i łososia :>

    OdpowiedzUsuń
  15. Współczuję z powodu wypadku i zepsutego roweru :/
    Ja na szczęście jeszcze żadnego poważnego nie miałam, ale moja mama kilka razy tak.

    OdpowiedzUsuń
  16. sernik bez sera, haha? :D a kanapki nieziemskie!
    niezła przygoda, uważaj następnym razem, a przykre jest to, że nikt się nie przejął :/

    OdpowiedzUsuń
  17. To nieciekawa historia z rowerem :( ale to pyszne śniadanko wszystko zrekompensowało :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale mi narobiłaś smaka na serniczek! <3

    OdpowiedzUsuń
  19. jak widzę sernik z truskawkami to nie mogę oderwać wzroku !! pychota :) śniadanie najpyszniejsze z najpyszniejszych ;D zdrowe, wytrawne i słodkie ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Za łososiem nie przepadam więc porywam sernika ^^

    OdpowiedzUsuń
  21. dobrze, że nic Ci się nie stało :*
    Przyznam, że ludzie potrafią się tylko gapić i ewentualnie gadać, jak przyjdzie co do czego to nie pomogą za nic, a raczej udają że nie widzą..

    OdpowiedzUsuń
  22. ciasto skradło moje serce!
    wiesz, mnie w zeszłe wakacje potrącił samochód a nikt nawet się nie zatrzymał, żeby spytać czy wszystko w porządku. znieczulica

    OdpowiedzUsuń
  23. haha sernik bez sera - super, a jeżeli jeszcze smakuje jak sernik to już w ogóle rewelacja ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Biduula!;*
    Dobrze, żeś się ni połamała!
    Ludzie to debile^^;/.

    OdpowiedzUsuń
  25. Narobiłaś mi ochoty na łososia ;)
    A ty uważaj tam na siebie bardziej!

    OdpowiedzUsuń
  26. jednak złym pomysłem było wchodzić na blogosferę i patrzeć na takie pyszne jedzenie:P

    OdpowiedzUsuń