niedziela, 30 marca 2014

736.



budyniowa owsianka śmietankowa z bakaliami ( większość w środku ) i gorzką czekoladą


Dawno nie jadłam gęstej owsianki. Taka z mnóstwem pysznych bakalii, orzechów. Marzyła mi się od dawna! Wczoraj długie zakupy, zapasy zrobione :) W mojej mieszance są różnego rodzaju orzechy ( nerkowce, macadamia, pecany, brazylijskie, słonecznik, migdały ), a także żurawina, jagody goji, morwa biała, miechunka- właśnie tą nazwę zapomniałam tydzień temu, ale wczoraj zapamiętałam! :) ... Uwielbiam ten sklep, będę to powtarzać :D 
Miechunka! Polecam, tym, którzy nie jedli :) Jest lekko kwaskowata, bardzo fajnie smakuje :) ( To ta największa na zdjęciach. )
Wczoraj ogólnie fajny i aktywny dzień. Z rana trening, później trochę sprzątania wraz z myciem samochodu oraz wieczorne zakupy. Lubię takie dni kiedy już późnym wieczorem, jedyne na co mam ochotę to siedzenie lub leżenie plackiem na kanapie :) 

sobota, 29 marca 2014

735.




kakaowy omlet owsiany z serka homogenizowanego, z czekoladowym kremem z awokado i truskawkami


Pamiętacie tego omlecika? :) Dzisiaj powstał podwójny! Podwoiłam ilość składników i zrobiłam na serku homogenizowanym. Wyszedł bardziej sycący i na prawdę pyszny. Chociaż ten cienki, bardziej nadziany był równie sycący i przepyszny... :D Nie lubię wybierać pomiędzy tak pysznymi rzeczami :) 
Wczoraj pogoda trochę się popsuła, a dziś? Żadnej chmurki na niebie! I ciepło! Niech tak zostanie :) 

piątek, 28 marca 2014

734. + pomysł na zdrowy obiad!






 płatki owsiane na wodzie z mieszanką bakaliową* i mrożonym bananem, jogurt z odżywką i morwą białą, herbata


* zalane rano na ok. 30 minut, mieszanka : słonecznik, pestki dyni, rodzynki, jagody goji 
Jakie to było pyszne śniadanie! Mogę jeść takie codziennie :) 
Wczorajszy obiad też był pyszny. Ale później było już gorzej. Nie wiedziałam, że mając alergię na trawę, po szpinaku tak będzie bolał mnie żołądek. Wczoraj myślałam, że eksploduję! Nie polecam nikomu. Muszę zrobić testy z krwi i to koniecznie. W poniedziałek w końcu wizyta, może dostanę skierowanie. 
Rano nie chciałam eksperymentować. Z mlekiem się pożegnałam, w grę wchodzi tylko bez laktozy ( ponieważ wyszło mi uczulenie na mleko krowie )  lub kozie, które na szczęście bardzo lubię! :) Muszę zrobić zapas, bo zwariuję. Ubolewam nad nabiałem, chociaż po nim nic mi nie jest, czasem po większej ilości białego sera czuję, że coś 'dzieje się' w środku, ale nie jest to jakiś ból. Powoli zaczynam mieć tego dość, dlatego muszę być pewna na co mam uczulenie, alergię czy nietolerancję i całkowicie wyeliminować te produkty, bo nie zamierzam się męczyć. Ale obiad polecam, wszystkim, którzy nie mają uczulenia :) Pieczony łosoś podany z makaronem, szpinakiem i fetą- mimo wszystko smakowało obłędnie :) 



Słonecznego dnia życzę! U mnie tak pięknie, ale dziś nauka czeka. Trzeba się spiąć i wytrzymać jeszcze miesiąc :) 

czwartek, 27 marca 2014

733.



płatki owsiane i gryczane na zupie wiśniowej i kozim mleku odżywką, ubitym białkiem, wiśniami i gorzką czekoladą 


Wiśnia + czekolada? Jak dla mnie duet idealny, o którym kompletnie zapomniałam i bardzo dawno nie jadłam. Żałuję, chyba niedługo zrobię powtórkę, bo smakowało obłędnie! Dobrze mieć pod ręką zupę z wczorajszego obiadu :) Spontanicznie i pysznie :) 

środa, 26 marca 2014

732.





amarantusowe, kakaowe gofry z miodem, ricottą, dżemem malinowym z żurawiną/ morwą białą, herbata


Tym razem gofry. Wieki ich nie robiłam i nie jadłam! Znalałam je u Ash :) Kolejny niezawodny przepis :) Wyszły przepyszne, trochę chrupiące, ale z taką fajną puszystością/ miękkością. Mocno kakaowe. Trzeba spróbować :) Mi smakowały i to bardzo!! :) 
Wczoraj w końcu potrenowałam i od razu humor lepszy :) Samopoczucie też już dużo, dużo lepiej. Bardzo się cieszę, bo pogoda już się poprawia! :) 

wtorek, 25 marca 2014

731.


placek owsiany z miodem, serkiem twarożkowym, czekoladowym kremem z awokado


+ porcja leków, jeszcze przez parę dni. Ale już jest lepiej, czuję się dużo lepiej, więc dziś w końcu trening! Wczoraj trochę pojeździłam na rowerku stacjonarnym, a tak to nie miałam za wiele siły. Mniejsze ciężarki i myślę, że będzie dobrze, bo... tego brakowało mi najbardziej :) 

poniedziałek, 24 marca 2014

730.





jajeczne ( budyniowe ) naleśniki z twarożkiem i dżemem malinowym z żurawiną/ czekoladowym kremem z awokado


Dwa jajka + łyżka budyniu śmietankowego. To było pyszne śniadanie :) A krem od wczoraj znika w błyskawicznym tempie, ale mam jeszcze jedno awokado ^^ Po śniadaniu zestaw leków. Katar i zatoki męczą, gardło dało spokój. Tak, więc katarze do widzenia! Dobrze, że przez dwa dni zapowiadają załamanie pogody, bo szkoda byłoby mi tak pięknej pogody jak ostatnio :) Miłego dnia! 

sobota, 22 marca 2014

729.






owsianka z odżywką karmelowo- mleczną, ubitym białkiem, serkiem twarożkowym, truskawkami, nerkowcami i morwą białą


To było dobre śniadanie, baaardzo dobre! :)  
Wczorajszy bieg byłby idealny, gdyby nie wiatr podczas całej drogi, wiejący prosto we mnie.. Ciepło było- to prawda, ale wiatr okropny! Już na wieczór dostałam kataru i bólu gardła, boli niesamowicie.. Może to przez zjedzenie genialnego kokosowego loda po biegu, który jest obłędnie kremowy, przepyszny! ♥ 
Mam nadzieję, że szybko przejdzie. Polecacie jakieś szybkie sposoby powrotu do zdrowia ( oprócz czosnku i miodu ;) )? :) 
Miłego dnia! :)

Genialny jest, polecam! ( wystarczy kliknąć w link w notce ).

piątek, 21 marca 2014

728. Pierwszy dzień wiosny zaczynam...






 jogurtowy omlet owsiany* z miodem, twarożkowym serkiem i truskawkami

* zmielone płatki owsiane na mąkę/ omlet na bazie jogurtu greckiego

Pierwszy dzień wiosny, dzień po moich imieninach, rozpoczynam pysznym omletem z truskawkami i twarożkiem zjedzonym "wspólnie" z Sandrą :) Dwa śniadania, dwa omlety, dwie różne miejscowości... Jednak w myślach masz to, że właśnie ten ktoś zje dziś to samo. Do takiego śniadania podchodzi się inaczej, z jeszcze większym uśmiechem! Smakuje jeszcze lepiej i.... trochę stresuje ;) Czy omlet wyjdzie, czy przewróci się na drugą stronę.. ;) U mnie, nieskromnie mówiąc wyszedł wspaniały! Strasznie mi smakował, był delikatny i mega puszysty! Może to dzięki jogurtowi greckiemu! Chyba bardziej puszysty niż ricottowy, który wydaje mi się bardziej zbity. Nie sprawił kłopotów z przewracaniem i wyrósł idealnie. Śniadanie wędruje na listę najbardziej udanych ostatnimi czasy :) 

Wczorajszego śniadania brak przez totalne zabieganie i brak czasu rano na pyknięcie fotki. Była w miarę zwykła owsianka ( niefotogeniczna ), przygotowana błyskawicznie. Małe zakupy, nowe centrum handlowe, dużo chodzenia. W domu obiad, nauka, szybki trening w formie tabaty, którą strasznie polubiłam! Później korki i dzień zleciał błyskawicznie. Ale lubię takie dni :) 
W nowym, pierwszym w moim mieście Auchanie ( który już pokochałam za mnóstwo towaru i niskie ceny! ) znalazłam świetne bakalie i ich mieszanki. Kiedy wybierałyśmy z mamą orzechy, zobaczyłyśmy także morwę białą ♥, jagody goji oraz coś na literę m- niestety zapomniałam nazwy i za nic nie mogę sobie przypomnieć! :D Smakuje trochę jak suszona figa, ale jest kwaskowata- genialna! :)  Później zauważyłyśmy jeszcze mieszanki- było w nich wszystko co nabrałyśmy wcześniej :D Więc wzięłyśmy jeszcze trochę tych mieszanek :) Jak na razie mamy zapas, ale na pewno będę tam wracać. Niskie ceny i dużo fajnych produktów :) Kubeczek ze zdjęcia dorwałam w H&M Home :) Od razu wpadł mi w oko! 


Dzisiaj w planach bieganie, chociaż wieje, ale jest słońce i ciepło ♥ Trzeba aktywnie przywitać wiosnę :) 
Katar mnie bierze, ale nie dam się! :) Wystarczy mi już naciągnięte przedramię- tak to jest, jak na wszystkie sposoby walczy się z drążkiem :D Więc trening górnych partii musi poczekać. Jest czas na nogi, o tyle dobrze, chociaż niektóre ćwiczenia sprawiają trudność, szczególnie przy zarzuceniu sztangi na kark, gdzie trzeba użyć siłę rąk... Mam nadzieję, że szybko przejdzie.  Dobra, rozgadałam się. Miłego dnia!:) 

środa, 19 marca 2014

727.


bezglutenowy, gryczany chlebek bananowy z jogurtem naturalnym, kakao



Proste i lekkie śniadanie, ponieważ żołądek rano nie pozwolił na nic innego. Swoją drogą ten jogurt miałam kupić już wcześniej i zawsze, będąc w lidlu zapominałam. Jest przepyszny, bardzo mi posmakował :) Polecam :) 
Wczoraj zrobiłam testy pokarmowe. Wyniki zupełnie mnie zaskoczyły. Wyszło, że mam alergię na mleko krowie, jabłko i ziemniaki... Jestem w szoku i trochę się załamałam. Z sera białego też mam zrezygnować? Nigdy! Chociaż wczoraj, po dwóch porcjach na dzień, mój brzuch się zbuntował. Stąd lekkie zaparcia wieczorem trwające aż do rana, ale już jest lepiej. Nie wiem czy mam jeszcze czymś to potwierdzić czy zrobić coś dodatkowo. Podejrzewałam gluten.. a wyszło to co nigdy by mi nie przyszło nawet na myśl! W sumie cieszę się, ale i tak będę ograniczała gluten, lepiej się czuję.. i chyba muszę ograniczyć nabiał, niestety. Poczekam jeszcze na wizytę u lekarza, którą mam prawie za dwa tygodnie. Pani robiąca testy powiedziała, że jeśli nie miałam nigdy problemów po wypiciu mleka ( a nie miałam ) to ono nie uczula, mogłam się z tym urodzić, ale nigdy wcześniej nie miałam problemów, więc to mnie dziwi.. Przed śniadaniem zjadłam jeszcze kawałek domowej bułki żytniej z drobiową kiełbasą i ogórkiem- tęskniłam za moimi żytnimi wypiekami :) Będę wprowadzała trochę glutenu, zobaczymy jak organizm będzie reagował. Będą to na pewno niewielkie ilości. 


wtorek, 18 marca 2014

726. Współpraca z Zielona Bazylia!





bezglutenowy chlebek bananowy z orzechami i gorzką czekoladą, z dżemem malinowo- żurawinowym i kokosowym twarożkiem z miodem


Przepis na chlebek znalazłam u Ash :) Dziękuję za ten przepis, tak mi się chciało chlebka bananowego! Jest przepyszny, polecam również tym, którzy na co dzień nie unikają glutenu. Zmieliłam jasną i ciemną kaszę gryczaną, wyszło genialnie! :) Podany z pysznym dżemem oraz puszystym twarożkiem. Czego chcieć więcej? Chyba tylko słońca o poranku :) 

Niedawno nawiązałam współpracę z Zielona Bazylia, dostając najpierw paczkę rozpoczynającą naszą współpracę---> klik. Już chwaliłam te cukiereczki, są bardzo smaczne! Wypróbowałam wszystkie smaki i nie umiem ocenić, które są najlepsze. Trzeba spróbować wszystkich :) 
Wczoraj listonosz dostarczył paczkę z pyszną zawartością! Znalazłam w niej świetne lody do zamrażania o smaku kokosowymmango z kokosem oraz mieszankę wszystkich smaków. Jestem bardzo ciekawa smaku, bo skład mają świetny, jeszcze z takimi lodami się nie spotkałam! Skład lodów o smaku mango z kokosem: sok z mango 48 % ( z przecieru ), mleko kokosowe *.* 40 %, cukier trzcinowy, substancje zagęszczające oraz naturalne aromaty. Wszystko jest tak naturalne i tak zdrowe. Na medal! :) Wystarczy włożyć do zamrażalki jedno ( lub więcej ) opakowanie i po ok. 15 godzinach wyjąć, przeciąć opakowanie i zjadać! Łatwo, szybko i gotowe! 
Ucieszyłam się również z dwóch słoiczków naturalnych dżemów o smaku malina z żurawiną oraz jagoda z czarną porzeczką. Skład również na medal- 100 % owoców ( z zagęszczonych soków owocowych ), bez dodatku cukru oraz glutenu! Mało spotykane wśród sklepowych dżemów :) Dzisiaj spróbowałam z chlebkiem bananowym. Smakowało wyśmienicie! Dżem nie jest za słodki, wręcz idealny! Uwielbiam te smaki dżemów, które dostałam, więc z chęcią będę wyjadać ze słoiczka :) 
Jeśli lubicie naturalne i zdrowe produkty bez chemii i zbędnych dodatków, polecam odwiedzić stronę Zielonej Bazyli :) Ja jestem mile zaskoczona! A Wy? :) 




 Wrzuć do zamrażalki, wyjmij, rozetnij i zajadaj! :)