pesso pszenno- owsiane z twarożkiem*, jagodami, truskawkami i masłem kokosowym
Znowu kupiłam pesso. Uwielbiam te drobne kuleczki, których smak podchodzi trochę pod kaszę, trochę pod makaron :) Świeże jagody, truskawki, już coraz bardziej czuć lato. Nie chcę upałów, i duchoty, ale bez deszczu proszę.
Jakie urocze te kuleczki! Też muszę je kupic :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie tego pesso jeszcze nigdzie nie widziałam w sklepie. ;c Może kiedyś dorwę. :)
OdpowiedzUsuńJagody! *.* Ale mi narobiłaś na nie ochoty...
Pesso.. chyba widziałam je w Almie? ba, że się mylę. Muszę chyba kupić, skoro mówisz, że to makarono-kasza :) I te dodatki <3
OdpowiedzUsuńTak w Almie :)
Usuń
UsuńOj nie, w Almie nie wiem, w Delimie.. ciągle mi się mylą :D
Delimie? Oj, o tym sklepie to ja jeszcze nie słyszałam.
Usuńw takim razie muszę zajrzeć do almy :)
Usuńnie słyszałam o pesso, muszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńPesso? A co to? muszę poszukać, bo fajnie wygląda ;p
OdpowiedzUsuńPesso, hmm ciekawe. Muszę spróbować jak takie dobre :)
OdpowiedzUsuńJejku, jejku jagody! <3
Nigdy nie miałam okazji spróbować, a szkoda bo wygląda pysznie!:)
OdpowiedzUsuńpesso? jak dla mnie brzmi egzotycznie :D Ale pewnie jest smaczne! :)
OdpowiedzUsuńjeśli masz ochotę, wpadnij na mojego bloga - nominowałam Cię do zabawy Liebster Blog :)
chętnie bym zjadła coś takiego na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńJestem tego strasznie ciekawa ! Ale chyba będę musiała poszukać w internecie, bo u mnie w mieście się z tym nie spotkałam :< O i jagódki ! *.*
OdpowiedzUsuńpesso... pędzę do Almy :)!
OdpowiedzUsuńwww.anielskieprzysmaki.pl-smakowicie wygląda.Wpadnij na zakupy do nas:)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę... Wygląda aryciekawie!
OdpowiedzUsuńPS. Kiedy wyniki matur? W tym tygodniu? :)
Ja być może już w przyszłym będę w moim kochanym rodzinnym Lublinie, więc wtedy piszę się na jakiś meeting, co Ty na to?
Jestem za! :D
UsuńNo to proszę mnie oczekiwać w przyszłym tygodniu, gadałam z Magdą, żeby może przetestować Chatę na Nadbystrzyckiej, to w klimacie Bidy jest:D
UsuńAlbo coś innego, zobaczy się!
wspaniały pucharek
OdpowiedzUsuńostatnio nawet chciałam je kupić, ale jak na złość nie było w sklepie! :<
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o pesso, naprawdę ciekawi mnie jego smak :) tylko szkoda, że nigdzie w pobliżu nie mam Almy :(
OdpowiedzUsuńPesso? Nigdy nie słyszałam. Ale jak jest w almie, to zajrzę!
OdpowiedzUsuńmusi być pyszne, pierwszy raz o tym słyszę i zapewne spróbuję :) szkoda tylko, że sezon truskawkowy lada chwila się skończy :((
OdpowiedzUsuńmasz jagody *-* ja też je chcę !! pyszne śniadanie , to pesso też muszę spróbować ;D
OdpowiedzUsuńMam do ciebie ogromną prośbę. Najpierw pytanie: czy na siłowni realizujesz jakiś konkretny plan treningowy? Czy polecasz jakieś zestawy dla początkujących, chcących wzmocnić górne partie ciała (barki, bicepsy, brzuch)? Nie potrafię zrobić pompki i szukam czegoś skutecznego. Siłownię traktuję jako trening uzupełniający do biegania (mogę na siłkę chodzić 2-3 razy w tygodniu). Jestem wytrzymała, gotowa na ciężką pracę, jedynie nie mam siły w rękach. Gdyby nie sprawiło ci to problemu, poproszę o linki do konkretnych zestawów (np. ABS, FBW, HIIT). Dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNa siłowni ćwiczę na wszystkie partie ciała, zaczęłam od niedawna, jest to trening ogólnorozwojowy, zakańczam go interwałami na bieżni. Trenuję pod okiem instruktorów, ale niestety, tj. pisałam wyżej dopiero od niedawna trenuję siłowo, więc sama jeszcze doszukuję, czytam po różnych stronach. Też miałam problemy z rękami, teraz potrafię już zrobić pompki :D Szczerze mówiąc wzmocniłam je na początku po ćwiczeniach z Ewką, a teraz jeszcze doszła siłownia- różne ćwiczenia z hantlami, na maszynach.. Polecam te strony, na pewno znajdziesz plany dla początkujących i ważne informacje dotyczące treningów----> http://www.sfd.pl/ oraz kfd.pl. Mam nadzieję, że trochę pomogłam, pozdrawiam :)
UsuńDziękuję :)
UsuńZ Ewką ćwiczenia zaczynają mnie nudzić, coraz mniej endorfin. Wykupiłam kilka treningów personalnych, pożyjemy zobaczymy. W każdym razie dziękuję za pomoc :)
Teraz też już nie ćwiczę z Ewką, ale fakt, ćwiczenia się powtarzały, też mnie zaczynało nudzić. I jak, zadowolona jesteś z takiego treningu, też przeszło mi to przez myśl, aby coś takiego zamówić :) ?
UsuńMuszę kiedyś dorwać to pesso, bo dzisiejsze śniadanie prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie próbowałam , a teraz Ty tym pięknym obrazkiem kusisz mnie do zakupu pesso : )
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia co to pesso, ale wygląda fajnie :D jagody? to juz są jagody? i uwielbiam taki zblendowany twarożek ;]
OdpowiedzUsuńJAGODY?!??!?! ODDAJ!
OdpowiedzUsuńA co to jest pesso? :D
Jakby drobniutki makaron/ kasza. :) Trzeba spróbować.
UsuńUwielbiam to pesso! Ostatnio w szpitalu zjadłam całe opakowanie bez żadnych dodatków :P
OdpowiedzUsuńpesso jeszcze nie jadłam:(
OdpowiedzUsuńpesso- muszę wyszukać, bo mnie zachęciłaś :D
OdpowiedzUsuńW delimie jest:)
UsuńJagódkii<3! Muszę je zakupić, ale ostatnio były meega drogie...
OdpowiedzUsuńCiekawie to wygląda. ; )
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować!
jagody!!! czekam aż oficjalnie rozpocznie się na nie sezon i będę je mogła jeść do woli :D
OdpowiedzUsuń