ryżowy omlet z ricottą, miodem i prażonymi wiórkami kokosowymi
Taki trochę zimowy ten omlet, ale pyszny :) Na szybko, gdy z rana włączy się ochota na omleta. W końcu marzec, słońce, ciepło ♥ Zaraz biegniemy po rower do babci- będzie bieganie i przejażdżka na rowerze za jednym zamachem :)
EDIT: Ojjojjoj :D Się rozpędziłam... Omlet zrobiłam tym razem z płatków z brązowego ryżu :) Równie pyszna wersja :)
EDIT: Ojjojjoj :D Się rozpędziłam... Omlet zrobiłam tym razem z płatków z brązowego ryżu :) Równie pyszna wersja :)
skusiłam się dziś na Twojego wczorajszego omleta,
OdpowiedzUsuńale ten również mnie kusi! :D
racja, tak śniegowo wygląda. :) Twój blog bardzo mi się z omletami kojarzy i z kokosem :D
OdpowiedzUsuńświetne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńjak smakuje tak jak wygląda, to nie mam wątpliwości, że był pyszny!
OdpowiedzUsuńomnomnom <3 miłego rowerowania!
OdpowiedzUsuńja dziś robię dużego obiadowego omleta, ale i słodki kusi, kiedy patrzę na twoje :) szczególnie ten miodek wygląda tak apetycznie!
OdpowiedzUsuńmiłego dnia!
Ja dziś kupiłam płatki owsiane gluten free i niebawem zrobię omlecik z twojego przepisu !
OdpowiedzUsuńRoooowerek <3333
Zimowy? :D Ja nie miałam takiego skojarzenia :) Pomyślałam jedynie - musi być meeega pyszny! :)
OdpowiedzUsuńAle kokosowo :) Korzystaj z pięknej pogody, miłego dnia !
OdpowiedzUsuńTwoje omlety zawsze wychodzą takie idealne :)
OdpowiedzUsuńSzybko i obłędnie smacznie. A ricotta z miodem i kokosem to poezja. ;)
OdpowiedzUsuńKokosowo-ryzowe niebo <3
OdpowiedzUsuńTeż robiłam z płatków ryżowych, więc nie wątpię, że pyszny! <3
OdpowiedzUsuńoj dawno nie było omletów, dawno :p a ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuń