domowy bezglutenowy chleb z kakaową, daktylowo- orzechową pastą twarogową
Chleb upieczony wczoraj. Oczywiście najlepszy, świeży, niemal prosto wyjęty z piekarnika, ale dzisiaj z tą pastą, nieskromnie mówiąc, skomponował się przepysznie! Poranną improwizację uważam za udaną :)
Wczorajsze 5 km, małe zakupy i trening siłowy bardzo udane. Dzisiaj znowu pięknie ( aż nie mogę się przyzwyczaić i nacieszyć słońcem :D ), może rower? :) Zobaczymy :)
ta pasta - cudo!
OdpowiedzUsuńJa też się nie mogę nacieszyć słońcem, ciągle mam ochotę przebywać poza domem :) muszę rodziców poprosić, żeby mi rower przytachali do mieszkania i tez będę śmigać :)
OdpowiedzUsuńMniam, pasta zdecydowanie w moich smakach :)
OdpowiedzUsuńTa pasta musi być obłędna w smaku! Muszę koniecznie taką odtworzyć :)
OdpowiedzUsuńporywam i chlebek domowy i pastę!
OdpowiedzUsuńjuż wyobrażam sobie jej smak! :))
Ale ten chlebek ma cudowny kolorek i jest gluten free - czyli coś dla mnie *.*
OdpowiedzUsuńA mogłabym poprosić ci o przepis na niego ?
500 g mieszanki mąk bezglutenowych: ja dałam 300 g gotowego miksu, 150 g kukurydzianej i 50 g ryżowej- tak mniej więcej :)
Usuń16 g suszonych drożdży
550 ml ciepłej wody
1 łyżka soli
łyżeczka cukru
trochę siemienia lnianego i słonecznika
Mąkę wymieszać w sporej misie z solą, siemieniem i słonecznikiem. Wsypać drożdże, cukier i ciepłą wodę. Wymieszać porządnie- masa będzie dość leista. Odstawić na 35 minut. Po tym czasie przelać masę do foremki posmarowanej olejem. Nagrzać piekarnik do 230 stopni a chlebek odstawić na ten czas, na chwilkę pod przykryciem. Piec 20 minut w 210 stopniach, po czym zmniejszyć do 190 stopni i piec jeszcze przez 30 minut :)
Pasta ujęła mnie doszczętnie, bardzo często taka robię z ricotty. UWIELBIAM!
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, pasta brzmi świetnie!
OdpowiedzUsuńCo to za chlebek ? :)
OdpowiedzUsuńPodałam przepis wyżej ;)
Usuńzobaczyłam twoje śniadanie i tak sobie myślę...ale bym chleb upiekła, taki świeżutki, z chrupiącą skórką <3 do tego jeszcze pyszna, słodka pasta i jest jak znalazł na śniadanie czy kolację :)
OdpowiedzUsuńDołączam się do fanów tej pasty!
OdpowiedzUsuńkurcze, też mi się tak chce na rower, ale przebita opona skutecznie niszczy mi te plany :<
OdpowiedzUsuńta pasta zdobyłaby moje serce bardzo szybko :)
Ta pasta mnie bardzo zaciekawila i mam na nia ochote <3
OdpowiedzUsuńpasta idealna dla mnie- fanki wszelkich podobnych wariacji ;)
OdpowiedzUsuńja też się ogromnie cieszę na to słońce i niestety już widzę swoją wielką depresję jak pogoda się załamie.
o matko.. ta pasta <3
OdpowiedzUsuńTen chlebek jest przepiękny <3<3
OdpowiedzUsuń