kakaowo- ricottowy omlet podany z miodem, ricottą i prażonymi wiórkami kokosowymi
Tak tak, to ten, który pokochałam ostatnio. To on jest lepszy od biszkoptowego i jest na prowadzeniu wśród omletów :) Jakiś czas temu zrobiłam bez dodatku kakao- równie przepyszny, nawet delikatniejszy! Tym razem także nie ubijałam białek, wychodzi puszysty i wysoki :)
Twoimi pięknymi i puszystymi omletami to ja już zawsze będę się zachwycać *.*
OdpowiedzUsuńO ja ale intensywny kolorek! ;)
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem jego grubości :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście cudowny ♥
OdpowiedzUsuńdla mnie tez ten jest teraz na pierwszym miejscu!
OdpowiedzUsuńchociaż Twój wygląda o niebo smaczniej niż mój! :))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMożesz podać przepis jak go robisz ? :)
OdpowiedzUsuńhttp://mylovelyordinaryworld.blogspot.com/2013/12/196.html Tutaj jest inspiracja :)
UsuńDziękuje :)
UsuńCudowny grubasek! Mi mógłby przynajmniej raz wyjść choć w połowie tak ładny jak Twój i byłabym szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńpiękny omlet <3
OdpowiedzUsuńbez ubijania białek tak Ci wyrósł? chyba dochodzisz do perfekcji ;)
OdpowiedzUsuńBez ubijania nawet grubszy :D
UsuńTwoje omlety zawsze podziwiłam, podziwiam i podziwiać będę. Amen :)
OdpowiedzUsuńsamo patrzenie sprawia że czuje się jego puszystość <3
OdpowiedzUsuńTy to masz talent do robienia tych omletów!
OdpowiedzUsuńale ma strukturę środku... <3
OdpowiedzUsuńpo tych częstych powtórkach przeczuwam, że niedługo będzie można Cię posądzić o uzależnienie od ricottowych omletów, ale z drugiej strony - czemu się dziwić? sama chętnie bym teraz takiego zjadła :D
OdpowiedzUsuńMożna tak powiedzieć, że uzależnienie :D Ciągnie mnie do nich, bo są na prawdę przepyszne i ciężko oprzeć się tym omletom :)
UsuńOstatnio wpadając na Twój blog , zauważyłam ten właśnie omlet i wypróbowałam go !
OdpowiedzUsuńJak najbardziej zgadzam się z Twoim zdaniem , jest on na samym szczycie omletowej klasyfikacji :)
cudowny jest i tyle! lepszego jeszcze nie widziałam :) a może i za niedługo się okaże, że lepszego jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńCudooooowny! Mam otwartą ricottę, chyba znów go zrobię! <3
OdpowiedzUsuńjaki grubas :DDD
OdpowiedzUsuń