sobota, 11 sierpnia 2012

179.



kukurydziane pancakes z malinami, gorzką czekoladą z czekoladowym musem i chilli, polane syropem klonowym, kawa


Takie właśnie marzyły mi się od czasu wyjazdu, co prawda jeszcze dokładnie nie wiedziałam jak zrobię, z czym i jakie one będą, ale wiedziałam jedno: mają być grubaśne z owocami... spełniły moje oczekiwania ;) Gorzką czekoladę położyłam na jednej stronie placków, zaczęła się przypalać, następnym razem wmieszam w środek lub bardziej powciskam... tamta strona wygląda jak spalona, ale była na prawdę dobra, a czekolada bardzo chrupiąca i ani śladu smaku spalenizny ;D A maliny prosto z krzaczka <3 Dzisiaj u mnie zachmurzone niebo, rano kropiło, biegać myślę pójdę za jakieś 2 godzinki, jeśli się nie rozpada... a wieczorem imprezka, parkiet będzie nasz ;)) Słonecznego! dnia życzę :)



Naleśnikowa Sobota 2

37 komentarzy:

  1. mniaam, ale super wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że te placki spełniły by oczekiwania każdego, a tą chrupiącą czekoladą kusisz jeszcze bardziej! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają cudownie :) Nigdy nie jadłam kukurydzianych, ale patrząc na te, mam ochotę je zrobić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam, łatwo się robi, na patelni twardnieją, więc nie ma kłopotów z przewracaniem i są za razem delikatne w smaku :)

      Usuń
  4. piękne pancakes , aż ślinka cieknie ;) i ładnie podane ;d
    u mnie deszcz...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kukurydzianych jeszcze nie jadłam, a szkoda - te wyglądają świetnie !! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak pięknie w tym pastelowym różu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmmm, jakie żółciótkie :) Pycha! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. ostatnio próbowałam kukurydzianych racuchów, przepyszne ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kojarzą mi się ze słońcem, mają taką piękną barwę. No i te maliny... <3

    OdpowiedzUsuń
  10. jakie świetne, takie słoneczne! :D Ja też nigdy nie jadłam kukurydzianych, ale te tak ładnie się prezentują , że muszę niedługo zrobić podobne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wyszły Ci piękne grubaski i jeszcze z malinami, mniam*.* muszę kiedyś zrobic kukurydziane, bo jeszcze nie próbowałam:d

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzeczywiście puszyste!I jaki kolorek!

    OdpowiedzUsuń
  13. jakie żółciutkie <3 musiały być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Rewelacyjne kolory, kompozycja i smak, o tak smak przede wszyskim musiał zachwycać :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Też mi się marzą kukurydziane od dłuższego czasu.. Wyglądają super! Ja malin na krzaczkach już nie mam :< Teraz tylko gruszki i jabłka mi zostały, ale jeszcze nie są dojrzałe :P

    No to have fun! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie wyglądają :D
    A u mnie pada od rana i 13 stopni.

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudne penkejki! Świetnie wyglądają na tym talerzyku!

    OdpowiedzUsuń
  18. a jak zrobiłaś te cudne grubaski ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mąka kukurydziana pół szklanki wymieszałam z 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia i dosypywałam na oko po dolaniu troszkę więcej niż pół szkl. mleka, dokładnie wymieszałam i dodałam maliny ;)

      Usuń
  19. Kukurydzianych jeszcze nie próbowałam ale muszę jak najszybciej, bo wyglądają bosko *.*

    OdpowiedzUsuń
  20. Takie placuszki mogłabym jeść coddziennie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam kukurydziane. Cudowny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale ślicznie wyglądają. Kukurydzianych jeszcze nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Kukurydzianych JESZCZE nie jadłam, ale czuję że niedługo się to zmieni :3

    OdpowiedzUsuń
  24. Muszę w końcu zrobić te kukurydziane..:)

    OdpowiedzUsuń
  25. słoneczne to te placuszki są, hehe ;D

    OdpowiedzUsuń
  26. ich kolor mnie rozbraja, wyglądają tak pozytywnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  27. ale śliczne te placuszki, takie słoneczne

    OdpowiedzUsuń
  28. ale ładne, żółciutkie:)
    ile malinek!

    OdpowiedzUsuń
  29. Maliny to moje ulubione owoce! Kukurydziane pancakes? Zaskoczyłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne te placuszki ;)i do tego maliny;) Pycha!

    OdpowiedzUsuń