poniedziałek, 13 sierpnia 2012

181.






jajko w kokilce z pomidorem i szynką ( pod spodem ), łyżką jogurtu greckiego, posypane żółtym serem, solą, pieprzem i szczypiorkiem, grzanki z masłem, kawa


Żałuję, że nie miałam wcześniej kokilki i nie zapiekłam w niej jajka... polecam, przepyszne ;) U mnie musi być dobrze ścięte, inaczej nie zjem, chociaż żółtko mogłoby być trochę rzadsze. 
Chyba jeszcze porządnie się nie wyspałam, ale jakoś nie mogę, bolą mnie oczy nie wiem dlaczego...  Ogólnie jestem zła na pogodę, bo od rana zachmurzone, a teraz pada... a chcę iść biegać... miejmy nadzieję, że przestanie. Po południu jazdy, mam nadzieję, że nie zapomniałam jak się prowadzi i zmienia biegi ;P 


40 komentarzy:

  1. Też muszę spróbować tego jajka, bo prezentuje się świetnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. smakowicie wygląda, kolorowe i radosne ! :)
    przez tego kurczaczka skojarzyło mi się z Wielkanocą ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Żałuję, że nie posiadam kokilek ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Łał, oryginalne śniadanie. Nie wpadłabym, żeby tak zapiec jajko. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znalazłam właśnie inspirację na śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. wygląda przepysznie :) muszę w końcu kupić kokilki!

    OdpowiedzUsuń
  7. mam dzisiaj smaka na takie zapiekane jajka :) pysznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pychota. Muszę kiedyś wypróbować, skoro tak polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zmiany biegów się nie zapomina ! :) Ten szczypiorek na jajku, pychotka!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo to ja w domu na stepperze, a można się porządnie zmęczyć:D

    OdpowiedzUsuń
  11. o, muszę spróbować tak zapiec jajko! bo wygląda baaardzo apetycznie!:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi się nie udaje jajko w kokilce. Podchodziłam ze 3 razy i zawsze klapa ;(

    OdpowiedzUsuń
  13. Przez miłość do jajek, przemawia przeze mnie zazdrość, porywam kokilkę <333

    OdpowiedzUsuń
  14. haha, na początku się przestraszyłam bo pomyślałam że jadałaś surowe jajko XD głupia ja :P
    pysznie! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. świetna łyżeczka ;) a śniadanko pyszne ,wytrawne i bardzo dobre :d

    OdpowiedzUsuń
  16. pięknie wygląda to śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. muszę kupic sobie takie kokilki. Ooo też jestem wybredna jeżeli chodzi o jajka. Tak samo jak ty nie zjem lejącego jajka ale twarde też mi nie smakuje. Tak mało osób potrafi zrobić jajko na półtwardo. :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Własnie szukam kokilki w sklepach...
    Lepsze takie z piekarnika niż z patelni?

    OdpowiedzUsuń
  19. mniaam:) a lyżeczka mega:D!

    OdpowiedzUsuń
  20. szkoda że nie mam kokilki, pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. ojacie. no a kokilka dobra rzecz ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja do tej pory nie posiadam kokilki, ale przy najbliższej okazji muszę kupić i spróbować Twojego pomysłu na zapiekane jajko :)

    OdpowiedzUsuń
  23. uwielbiam takie zapiekane śniadania, często robię, bo mimo wszystko to proste i szybkie :) No i bardzo smaczne.

    OdpowiedzUsuń
  24. Kuuusi to jajko, muszę w końcu spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ładnie to wgląda, tylko szkoda, że nie opisałaś krok po kroku jak to zrobić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zazwyczaj odpowiadam w komentarzu, na życzenie, ponieważ nie wiem czy kogoś zaciekawi jak coś zrobić ;)
      więc: kawałki pomidora pokrojonego w kostkę układam na dno naczynka wysmarowanego odrobiną oliwy, na to szynka w kostkę, rozbijam jajko na wierzch, posypuję solą i pieprzem, obok nakładam czubatą łyżeczkę gęstego jogurtu. Zapiekam ok. 15 min. w 220st., potem zmniejszyłam temp. do 180st. i jeszcze ok. 5 min. zapiekałam ( trzy minuty przed końcem posypałam serem żółtym ). Smacznego :)

      Usuń
    2. Jeszcze raz dziękuję :) W takim razie będę tu częstszym gościem zadającym pytania :)

      Usuń
    3. http://rogalinka.blogspot.com/2012/08/ulubione-ekspresowe-spaghetti-mojego.html A oto efekt mojego podejścia do tego śniadania. Boskie! :)

      Usuń
  26. fajne śniadanko w wersji nie na słodko:D

    OdpowiedzUsuń
  27. czy musze mówic że wygląda to obłędnie? chyba nie;D

    OdpowiedzUsuń
  28. o, nie jadłam jeszcze nigdy zapiekanego jajka:p jak mi się znudzą omlety i jajecznica to wypróbuję:D
    ja już chyba zapomniałam jak się jeździ, trzeba sobie przypomniec i kiedyś w końcu wypadałoby zdac..:D

    OdpowiedzUsuń
  29. I jak jazdy?

    Dziękuję Ci bardzo za życzenia urodzinowe:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dobrze, dziękuję ;)
      oczywiście nie ma za co :)

      Usuń
    2. oby jutro było tak dobrze jak dziś, a nawet jeszcze lepiej :)

      Usuń
  30. Pyszności! Mam identyczną miseczkę do zapiekania =)

    OdpowiedzUsuń
  31. To musiało być pyszne! Wygląda baaardzo zachęcająco :D

    OdpowiedzUsuń
  32. prezentuje się świetnie :) a smakuje pewnie jeszcze lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń