kukurydziane pancakes z malinami, gorzką czekoladą z czekoladowym musem i chilli, polane syropem klonowym, kawa
Takie właśnie marzyły mi się od czasu wyjazdu, co prawda jeszcze dokładnie nie wiedziałam jak zrobię, z czym i jakie one będą, ale wiedziałam jedno: mają być grubaśne z owocami... spełniły moje oczekiwania ;) Gorzką czekoladę położyłam na jednej stronie placków, zaczęła się przypalać, następnym razem wmieszam w środek lub bardziej powciskam... tamta strona wygląda jak spalona, ale była na prawdę dobra, a czekolada bardzo chrupiąca i ani śladu smaku spalenizny ;D A maliny prosto z krzaczka <3 Dzisiaj u mnie zachmurzone niebo, rano kropiło, biegać myślę pójdę za jakieś 2 godzinki, jeśli się nie rozpada... a wieczorem imprezka, parkiet będzie nasz ;)) Słonecznego! dnia życzę :)
mniaam, ale super wyglądają:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że te placki spełniły by oczekiwania każdego, a tą chrupiącą czekoladą kusisz jeszcze bardziej! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie :) Nigdy nie jadłam kukurydzianych, ale patrząc na te, mam ochotę je zrobić. :)
OdpowiedzUsuńpolecam, łatwo się robi, na patelni twardnieją, więc nie ma kłopotów z przewracaniem i są za razem delikatne w smaku :)
Usuńpiękne pancakes , aż ślinka cieknie ;) i ładnie podane ;d
OdpowiedzUsuńu mnie deszcz...
Wpraszam się!;)
OdpowiedzUsuńKukurydzianych jeszcze nie jadłam, a szkoda - te wyglądają świetnie !! ;)
OdpowiedzUsuńjak pięknie w tym pastelowym różu!
OdpowiedzUsuńMmmm, jakie żółciótkie :) Pycha! <3
OdpowiedzUsuńostatnio próbowałam kukurydzianych racuchów, przepyszne ;)
OdpowiedzUsuńGorlitz. ;>
OdpowiedzUsuńKojarzą mi się ze słońcem, mają taką piękną barwę. No i te maliny... <3
OdpowiedzUsuńjakie świetne, takie słoneczne! :D Ja też nigdy nie jadłam kukurydzianych, ale te tak ładnie się prezentują , że muszę niedługo zrobić podobne :)
OdpowiedzUsuńwyszły Ci piękne grubaski i jeszcze z malinami, mniam*.* muszę kiedyś zrobic kukurydziane, bo jeszcze nie próbowałam:d
OdpowiedzUsuńRzeczywiście puszyste!I jaki kolorek!
OdpowiedzUsuńapetyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu na placki ^^
OdpowiedzUsuńjakie żółciutkie <3 musiały być pyszne!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne kolory, kompozycja i smak, o tak smak przede wszyskim musiał zachwycać :))
OdpowiedzUsuńTeż mi się marzą kukurydziane od dłuższego czasu.. Wyglądają super! Ja malin na krzaczkach już nie mam :< Teraz tylko gruszki i jabłka mi zostały, ale jeszcze nie są dojrzałe :P
OdpowiedzUsuńNo to have fun! :)
Świetnie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńA u mnie pada od rana i 13 stopni.
Cudne penkejki! Świetnie wyglądają na tym talerzyku!
OdpowiedzUsuńprześliczne , porywam wszystkie :)
OdpowiedzUsuńa jak zrobiłaś te cudne grubaski ? :)
OdpowiedzUsuńmąka kukurydziana pół szklanki wymieszałam z 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia i dosypywałam na oko po dolaniu troszkę więcej niż pół szkl. mleka, dokładnie wymieszałam i dodałam maliny ;)
UsuńKukurydzianych jeszcze nie próbowałam ale muszę jak najszybciej, bo wyglądają bosko *.*
OdpowiedzUsuńTakie placuszki mogłabym jeść coddziennie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kukurydziane. Cudowny kolor :)
OdpowiedzUsuńAle ślicznie wyglądają. Kukurydzianych jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńKukurydzianych JESZCZE nie jadłam, ale czuję że niedługo się to zmieni :3
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobić te kukurydziane..:)
OdpowiedzUsuńsłoneczne to te placuszki są, hehe ;D
OdpowiedzUsuńich kolor mnie rozbraja, wyglądają tak pozytywnie!:)
OdpowiedzUsuńale śliczne te placuszki, takie słoneczne
OdpowiedzUsuńale ładne, żółciutkie:)
OdpowiedzUsuńile malinek!
Maliny to moje ulubione owoce! Kukurydziane pancakes? Zaskoczyłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne te placuszki ;)i do tego maliny;) Pycha!
OdpowiedzUsuń