bezglutenowa bułeczka kukurydziana z sałatą, serem żółtym, szynką z indyka i ogórkiem/ serem białym i miodem, inka
Rano, na szybko powstał pomysł na upieczenie tych bułeczek. Miałam je w planach wcześniej i żałuję, że zwlekałam. Polecam! Są delikatne, chrupiące i bardzo mięciutkie. Pyszne zarówno na wytrawnie jak i na słodko. U mnie jak zwykle jedna taka druga taka :) Ale tak lubię najbardziej! ( Ostatnio w ogóle naszło mnie na kanapki :) ).
Z przepisu wyszły mi trzy większe, ponieważ sześć ( jak było w przepisie ) myślę, że byłyby za malutkie. Ale uprzedzam, że rosną w trakcie pieczenia! ;)
PS. Nie mogę znaleźć strony, z której korzystałam, ale później edytuję i wstawię inspirację, jeśli nie to sam przepis. ;)
EDIT: Mam, znalazłam przepis! :) Inspirowałam się przepisem --> klik. Zastąpiłam 1/3 szklanki mąki, mąką z brązowego ryżu. Ja mąki trochę dosypywałam, więc pewnie będzie trzeba dodać trochę więcej niż w przepisie, ale nie za dużo. Ciasto jest takie specyficzne, myślałam, że za bardzo rzadkie, że nie wyjdą, ale udały się :)
BeGlutenowe i kukurydziane bułeczki to coś dla mnie i dla ciebie
OdpowiedzUsuńCzekam koniecznie na przepis, bo takich potrzeba mi jak najwięcej
Ja dzis idę do lekarza po skierowanie na badanie pozwalające wykryć celiake. Jestem ciekawa wyniku. A ty juz byłaś. ?
Ps. Podobne bułeczki możesz też znaleźć na blogu od Ash, ale tym poprzednim, tylko one są z mikrofalówki :D
Nie, to nie te od Ash ;) Robiłam w piekarniku. Już znalazłam i uzupełniłam ;)
UsuńJeszcze nie byłam, muszę się wybrać, może w tym tygodniu :)
Jesteś na diecie bezglutenowej i chcesz zrobić badania? Pytam z ciekawości, bo zajrzałam na twojego bloga i zobaczyłam, że nie jesz teraz glutenu. Jeśli tak i lekarz cie nie poinformuje (nasi lekarze i ich wiedza na ten temat to czarna magia) to przed badaniem nie można odstawić glutenu. Dlatego też ludzie którzy byli na diecie bezglutenowej nie badając się wcześniej przed badaniami muszą zrobić "prowokację" glutenem- czytaj jeść spore ilości przez okres kilku-kilkunastu tygodni (gdzieś na amerykańskich stronach czytałam, że zaleca się nawet minimum 3 miesiące by wykryć przeciwciała), co przy nietolerancji/nadwrażliwości nie jest przyjemne(wiele osób rezygnuje). A i tak nie zawsze (spory procent)badań z krwi nawet nie stosując diety bezglutenowej wychodzi niewiarygodnie (dlatego też nawet gdy wyniki są pozytywne lub negatywne trzeba robić biopsję dla potwierdzenia).
UsuńAle ja nie wykluczyłam całkowicie glutenu, tylko go ograniczyłam. Ale czuję się zdecydowanie lepiej, ale chciałabym wiedzieć, na co tak na prawdę mam nietolerancję.
UsuńPisałam do Patrycji ;) Ale fakt, dobrze jest wiedzieć czy ma się nietolerancje, szczególnie w przypadku glutenu bo jeśli ma się celiakię to nie tylko kwestia samopoczucia a poważnych konsekwencji w przyszłości, więc po co się truć? Tylko warto wziąć poprawkę na słabą wiarygodność badań- mnie samej nic nie wykazały (biopsji nie miałam, choć dna miałam pozytywne), ale problem z glutenem (niekoniecznie celiakię) na pewno mam więc dietę kontynuuję ale znam np przypadek gdzie dziewczynie z krwi nic nie wyszło więc miała "przepustkę do oszukiwania"- koniec końców po kilku latach miała zrobioną biopsję i zniszczone jelito.
UsuńOjej, to mnie przestraszyłaś.. Ale biopsję robi się chyba gdy już nic nie pomaga. Na razie czuję się dobrze, zrobię te testy na początek i zobaczymy :)
UsuńWyglądają genialnie <3
OdpowiedzUsuńDla bezglutenowców to bułeczki marzenie! Super pomysł, pięknie wyszły... Twoje kanapki zawsze są fajne, ale dzisiaj to jedne z lepszych:>
OdpowiedzUsuńTa z twarożkiem ... smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! aż nabrałam ochoty na kanapki :)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz jakiej ochoty mi narobiłaś na bułkę z białym serem i miodem :D
OdpowiedzUsuńGenialne bułeczki! :))
OdpowiedzUsuńta na wytrawnie moja, moja, moja :D moje ulubione połączenie kanapkowe :D
OdpowiedzUsuńSmakowite! :) slicznie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione wersje kanapek! :D
OdpowiedzUsuńchyba zjem takie na kolację! tylko z żytnim chlebem ;)
OdpowiedzUsuńAkurat dziś kupiłam te dwie mąki. Chyba uratowałaś mi życie ;)
OdpowiedzUsuńPiekłam je raz i okrutnie je spaliłam :D Ale Twoje wyglądają tak apetycznie, że spróbuję raz jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńArtykuł mnie bardzo zaciekawił, fajnie teraz wiem więcej.
OdpowiedzUsuńOgólnie fajna strona :) Pozdrawiam
skuteczna dieta cholesterolowa
super blog! :)
OdpowiedzUsuńzaglądam tu codziennie :)
zapraszam do mnie :)
http://waniliaaa.blogspot.com/