twarożkowy, jaglano- ryżowy* krem na waniliowym mleku ryżowym z ziarenkami wanilii podany z prażonymi płatkami migdałowymi i gorzką czekoladą
* użyłam płatków z brązowego ryżu i jaglanych
Lekko ciepły, otulający krem. Lubię takie śniadania :)
Wczorajszy bieg z bratem ciotecznym bardzo udany! :) Wiedziałam, że lubię biegać wieczorem choć nigdy nie biegałam. Wracając wieczorem z miasta samochodem czy autobusem i widząc kogoś biegającego miałam ochotę się po prostu przyłączyć. Ale wiem, że nie każdy lubi biegać w towarzystwie i różnie można by było to odebrać i... nie wiem czy bym się odważyła :D Zawsze wieczorem czułam taką energię.. i coś w tym jest, że najlepiej ćwiczy się po południu/ wieczorem. Lubię też rano, ale jeśli chodzi o bieganie wolę jak jest już ciemno :) Teraz trzeba pogodzić bieganie/ treningi siłowe i insanity ( ups, trzeba już zrobić! :)) - ale to jutro, bo dziś planuję siłowy :) Ostatnio pokochałam również 'body ball' :) Świetna sprawa, śmieję się sama z siebie przy wykonywaniu ćwiczeń, a raczej spadaniu z piłki. Ale ćwiczymy i będzie coraz lepiej! :D
Pysznie wygląda ten krem :)
OdpowiedzUsuńA bieganie w towarzystwie to raczej nie dla mnie, wieczorem jest przyjemnie, ale ja jednak wolę rano :P
Ja wolę ćwiczyć sama, nieważne co. Ważne, że jestem wtedy sama ze swoimi myślami:)
OdpowiedzUsuńcudowne smaki w śniadaniu :)
OdpowiedzUsuńteż chciałabym biegać, ale to chyba jedyny sport, którego nie mogę uprawiać :< dobrze, że są inne rodzaje aktywności fizycznej, też jestem w trakcie insanity ^^
Ach, wygląda mega apetycznie <3 Same pyszne smaki :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci że masz tyle czasu na ćwiczenia, mi ciągle go brakuje.
OdpowiedzUsuńa bieganie w nocy w towarzystwie to musi byc coś!
Krem, chyba nie muszę mówić, że porywam :D
Ten krem wygląda prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię ćwiczenia "nocne" :D
krem wygląda wspaniale :) treningi wspólne są super, chociaż osobiście wolę biegać rano :)
OdpowiedzUsuńW towarzystwie zawsze biega się lepiej ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje twarożkowe kremy :)
Jak jestem w domu to ćwiczę z bratem :) Lubię z nim ćwiczyć, bo mam wtedy motywację, żeby i jego i siebie motywować, no i jakoś nam to idzie :) ale sama też czasem lubię, szczególnie jak mam gorszy dzień.
OdpowiedzUsuńmi zawsze lepiej ćwiczy się wieczorem, rzeczywiście coś w tym jest. :)
OdpowiedzUsuńjaki szatański numer wpisu! :D
JA nie wiem czy lubię biegać w towarzystkie, ale jakby ktoś się do mnie przyłączył.. no to bym się przekonała ;d
OdpowiedzUsuńja jeżeli już ćwiczę to wolę to robić rano, ale gdybym biegała i mieszkała w mieście to biegałabym na pewno wieczorem, bo uwielbiam oświetlone miasto po zmroku :) zestawienie płatków migdałowych i czekolady to jedne z moich ulubionych połączeń ;]
OdpowiedzUsuńPyszne!
OdpowiedzUsuńja lubiłam ćwiczyć zarówno rano i wieczorem, choć przyznam że o poranku ciężej było się zwlec z łóżka ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciepłe, gęste śniadania! na dzisiejszy deszczowy poranek idealna miseczka ;-)
OdpowiedzUsuń