podwójnie białkowe płatki jaglane z siemieniem lnianym, jajkiem, ubitym białkiem na waniliowym mleku ryżowym z prażonymi wiórkami kokosowymi i płatkami migdałów
Tak mi posmakowała ta wersja, że musiałam powtórzyć. Tym razem trochę inaczej, z innymi dodatkami, choć równie pysznie, może nawet odrobinę pyszniej :) Dzisiaj białko ubiło się na bardzo sztywno, lepiej smakowało, było bardziej piankowe i delikatne, polecam! :)
Szyja boli coraz mniej, mam nadzieję, że do jutra zniknie! Dziś trenujemy nogi, spokojnie, ale chcę im dać w kość :D
muszę wypróbować tą wersję. na razie jestem zachwycona z całym jajkiem :)
OdpowiedzUsuńDobrze że szyja trochę odpuszcza , wiem jaki to jest ból ;)
OdpowiedzUsuńA u mnie dzisiaj owsianka z ubitym białkiem :)
OdpowiedzUsuńte płatki z białkiem muszą smakować jeszcze delikatniej :)
OdpowiedzUsuńw takim razie biorę się za płatki z jajkiem, tzn. nie raz już jadłam, ale widząc je już drugi raz dziś na blogach mam na nie ogromną ochotę!
OdpowiedzUsuńwygląda jak chmurka w miseczce, cudo. :)
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie mówi samo za siebie- chmurka!
OdpowiedzUsuńWygląda jak ptasie mleczko :)
OdpowiedzUsuńI smakuje! :)
OdpowiedzUsuńkuruj szyję kochana! może maść końska? mi pomaga od razu :p a śniadanko idealne, jak ptasie mleczko, takie delikatne i puchate :))
OdpowiedzUsuńKońska? :D W aptece da się kupić? Jak do jutra utrzyma się ból to może się zaopatrzę ^^
UsuńRównież polecam maść końską :)
UsuńŚwietna jaglanka!
wygląda jak puszysta pianka :) a tak dzisiaj zastanawiałam się nad kupnem płatków jaglanych, następnym razem muszę się poprawić i je kupić! :)
OdpowiedzUsuńFajnie białkowe i z kokosem, to już mnie zachęca, a konsystencja wygląda świetnie :D
OdpowiedzUsuń