czwartek, 6 września 2012

205.



grahamka z domowym dżemem truskawkowym, serem białym i masłem orzechowym/ bieluchem i mango, gruszka, kawa z mlekiem


Nie ma to jak nastawić budzik i nie włączyć drzemki tylko go wyłączyć i wstać godzinę później.... Tak. Zaspałam. Idę na 2 lekcje, ominie mnie cudowny hiszpański, ale to tylko lekcja organizacyjna :) Dzisiaj do 12:30, potem szybko na małe zakupy :> A śniadanie oczywiście w pośpiechu, bo i tak muszę zaraz wychodzić. Miałam ogromną ochotę pojechać rowerem, ale deszcz niestety mi nie pozwala... może jutro będzie ładniejszy poranek ;) Kupiłam mango... baaardzo niedobre, nie wiem czy przedojrzałe ( chociaż było twarde ), ma w środku ciemne plamki? Lecę, bo znowu się spóźnię...

26 komentarzy:

  1. Często zdarza mi się podoba sytuacji z tym, że moja Mama za ścianą czuwa i jeśli ni wstaję to mnie budzi więc nie ma szans na to, bym zaspała. Chociaż na niemiecki bym sobie dziś nie poszła, nie powiem :D
    Mango nie jadłam więc nie mogę się wypowiedzieć w ty temacie, ale kanapeczki świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tu na "głodniakia" nadrabiam blogowe zaległości a Ty mi tu takie pyszności prezentujesz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ps. Ja potrafię nie pamiętać że budzik dzwonił i spać dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. kobieto chce do ciebie do klasy ;d ja dziś do 15;20 3 dzień tak koncze ;/

    piona za gruszkę : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, z tym budzikiem, mi się nie raz tak zdarzało...;D
    Uczysz się hiszpańskiego?Jak fajnie...;)

    OdpowiedzUsuń
  6. mimo zaspania wyczarowałaś cudowne śniadanko! pyszne kanapki<3
    nie znam się na mango, w ogóle jakoś nie bardzo mi ono podchodzi, jedynie w formie podduszanej, na surowo jest dla mnie okropne:p

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne śniadanko.. Skąd ja to znam.. Niestety później, w kl. Maturalnej byłam czasem tak zmęczona, że umyślnie szłam dopiero na 3 lekcję.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. słodkie śniadanie i jeszcze słodszy talerzyk

    OdpowiedzUsuń
  9. Gruszki! Pycha ;).

    OdpowiedzUsuń
  10. było zrywane niedojrzałe i chyba od razu przejrzało ;/
    oddaj mi część z twarożkiem i dżemem! :)
    jak fajnie, że masz hiszpański w szkole, ogromnie ci zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Skąd ja znam takie historie budzikowe... ;)
    Dżem + masło orzechowe! <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomysłowe podanie tych kanapek. :) Pysznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pyszne kanapeczki! Przypomniałaś mi o mango dojrzewającym w koszu na owoce! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Uroczo podane :) Pysznie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. domowe dżemory są najlepsze na świecie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale miałaś pyszne śniadanie! Dżem, masło, twaróg, mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zmieniłam adres bloga, dlatego jeśli obserwowałas Relishingmeals.blogspot.com obserwujesz, jest już nieaktualny. Problemy techniczne były tego powodem. :( Zapraszam na nowy: relishmeals.blogspot.com

    Pzxodrawiam,
    whiness

    OdpowiedzUsuń
  18. ja drugiego dnia szkoły nie usłyszałam budzika :D
    jak ja dawno gruszek nie jadłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja nie lubię nigdy się śpieszyć.
    Trzeba będzie się przyzwyczaić do takich porannych pośpiechów.. :(
    A śniadanie.. po prostu bajeczne.
    Ja ostatnio nie mam czasu na robienie jakichkolwiek pysznych śniadań... wszystko na szybko.. czuję ,że odbije się to na moim zdrowiu.. xD

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepyszne kanapeczki!
    I też nie lubię mango:-)

    OdpowiedzUsuń
  21. bardzo pysznie i ten kochany talerzyk <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Skąd ja to znam ;) Też parę razy wyłączyłam drzemkę.
    Świetne kanapki ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię kolorowe kanapki :) Właściwie jak jem kanapki, to staram się tylko takie..

    OdpowiedzUsuń
  24. Oh nie lubię śniadań w pośpiechu, inaczej smakują. Mimo to udało Ci się naszykować apetyczne kanapki! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ale fajne dodatki. pysznie jest mieć takie urozmaicenie smaków z samego rana

    OdpowiedzUsuń