pół korzennej bagietki posmarowanej ketchupem i majonezem z miksem sałat, kawałkami tuńczyka, jajkiem, pomidorem, solą i pieprzem, herbata z cytryną i miodem
Na początku chciałam podziękować za trzymanie kciuków i wszystkie słowa, dajecie mi siłę i wiele otuchy! :* Zawody odbyły się w miarę szybko, chociaż nasza kolej była dopiero po 11, Sorka kazała przyjść na 9, więc trochę poczekałyśmy, ale ja nie żałuję... były to zawody damsko- męskie, że tak powiem, ładne widoki były :D Widać było, że niektórzy już długo trenują, mięśnie, postawa w czasie biegania i ten sprint <3 Aż nie mogłam się nadziwić, szczególnie chłopaki, siedziałam z rozdziawioną buzią i oczami jakby miały wyskoczyć z orbity zastanawiając się jak można mieć TAKIE przyspieszenie? O.O Lata trenowania, jestem pełna podziwu i wielki szacunek! Potem rozgrzewka, zmarzłam jak nie wiem, były chwile deszczu, ale dałyśmy radę. Teraz wiem, że takie szybkościowe biegi nie są dla mnie, przynajmniej nie teraz, ponieważ nigdy nie trenowałam krótkich dystansów na szybkość i nie lubię się ścigać, ale nie mogę powiedzieć, przy tych argumentach, że nie jestem zadowolona, bo dałam radę, dobiegłam do mety ( nawet nie zdążyłam przyzwyczaić się i rozbiegać xp ), ani razu się nie zatrzymałam! :D No i nie byłam ostatnia z czego się cieszę, bo przed stratem cały czas mówiłam będę ostatnia i wstyd :) Teraz chce mi się już biegać dłuższe dystanse, swoim tempem, mam nadzieję, że przeziębienie, które chyba wkracza do mojego organizmu mi w tym nie przeszkodzi < piję herbatkę z miodem > i co wy na to bakterie? :> A sio :P
Dzisiaj zostaję w domu, potrzebuję tego, a jeszcze bardziej umiliłam sobie poranek tuńczykiem i bagietką, na które miałam ochotę dłuższy czas :)
OMG! Ślinotok!
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka!!! gratuluję ukończenia zawodów
OdpowiedzUsuńa kanapka mega wypas:D
No to się nazywa prawdziwa kanapka! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie buły, a ta bagietka korzenna ma wyjątkowy smaczek :) Pyszne, pełnowartościowe śniadanie ^^
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i szybkiego powrotu do zdrowia życzę :) :*
jaaaka napakowana bułka! *.* uwielbiam takie! a tuńczyk i jajko - mniam, mniam!
OdpowiedzUsuńwalcz z bakteriami, walcz! :D
Kanapka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńCo do zawodów to każdy powinien ruszać się tak, jak mu to odpowiada. Ja nigdy nie startowałam w narciarskich, chociaż zawsze mnie wszyscy namawiali, bo zawsze na wyjazdach byłam jedną z lepiej jeżdżących - a mi po prostu jazda na tyczkach nie sprawiała przyjemności ;)
rewelacyjnie wygląda ta bagietka :) bardzo lubię połączenie tuńczyka z jajkiem :D
OdpowiedzUsuńCiesze się, że jesteś zadowolona z zawodów :) Na następnych pójdzie ci jeszcze lepiej :D
Mam to samo, też zostałam dzisiaj w domu :) pyszniutka kanapka ;)
OdpowiedzUsuńSuper buła :) ostatnio nie biegałam z powodu przeziębienia, wczoraj wyszłam i dziś już znów boli mnie gardło... chyba jest sezon na chorowanie ;) Trzymam kciuki z wygnanie choróbska, taka herbatka na pewno pomoże :D
OdpowiedzUsuńJak Ty ją ugryzłaś??? Wypasiona, smaczna kanapka ;D
OdpowiedzUsuńzajęło mi chwile zastanowienie się jakby ją tu ugryźć ^^ :D ale nie było tak źle, nawet nie powypadało :)
UsuńMega buła :) Należy Ci się chwila wytchnienia.
OdpowiedzUsuńPyszna! Bardzo lubie takie kanapki na "dużego gryza" ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Odpocznij sobie dziś, każdemu się należy :)
OdpowiedzUsuńA bagietkę z chęcią bym Ci ukradła :D uwielbiam takie wypasione buły.
Uwielbiam takie bułeczki ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna buła! <3 Ale bym sobie teraz zjadła coś takiego...mmmm
OdpowiedzUsuńkanapka na bogato! jaka pyszna<3 tylko miałabym pewnie problem z jedzeniem, znaczy znając moje możliwości wszystko by mi wypadło:D
OdpowiedzUsuńgratuluję:* odpoczywaj dzisiaj i nie daj się przeziębieniu!:*
Pyszne śniadanko..bagietka i tuńczyk. Rzeczy, których mam zdecydowanie za duży niedobór..
OdpowiedzUsuńGratuluję zawodów. Rzecz jasna, że trening czyni mistrza i nawet się nie obejrzysz a to Ty będziesz tak szybko biegała a wtedy Ci początkujący będą Cię obserwować z zadziwieniem :)
Pycha :d Takie napakowane kanapki są najlepsze
OdpowiedzUsuńTakie wypasione kanapki to ja lubię:)
OdpowiedzUsuńMm, jaka gigantyczna kanapka. Genialna <3
OdpowiedzUsuńtaką bułe z wielką chęcią wziełabym do szkoły *.* wygląda przepysznie !
OdpowiedzUsuńale cudowne kolory!
OdpowiedzUsuńpyszna, napakowana buła <3
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię się ścigać...
OdpowiedzUsuńSłuchaj , zapisz się na darmową wejściówkę ; http://purepoland.com/
Pójdziemy w którąś sobotę:D. Zapisałam się z bratem i jego dziewczyną.
Ale wielka bagietka! Jak ty to ugryzłaś?! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zawodów, niestety moje z powodu złej pogody zostały przełożone na inny termin. Ciesze się, że przynajmniej tobie udało się pobiegać. Jeżeli chodzi o szybkościówki to też nie jestem ich fanką, lubię biegać swoim rytmem, raz przyśpieszam, a raz zwalniam dlatego wolę maratony :)
wow, świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPierwsze koty za płoty:) Super że dotarłaś do mety bez żadnego zatrzymywania się:) Gratki:) A taka herbatka z miodkiem zabije te paskudne bakterie na amen:)
OdpowiedzUsuńBagietka mega wypas! Zamawiam taka na jutro rano:D
Bardzo ładna kanapka ;D
OdpowiedzUsuńta wypchana bagietka mnie zachwyca♥ mmm
OdpowiedzUsuńJaka napakowana buła :) Uwielbiam.
OdpowiedzUsuńZdrowiej ;*
mmm buła na bogato - uwielbiam takie, które są aż tak duże, że do buzi się nie mieszczą :D
OdpowiedzUsuńa tak od siebie powiem, że dla mnie zawody stały się uzależniające :)