niedziela, 3 marca 2013

381.





owsiany krem kinder bueno, inka




INSPIRACJA :) Ten krem jest cudowny, polecam! Po pierwszym spróbowaniu już w całości z kakao, orzechami mówię: Boże, faktycznie to ten batonik ♥  :) Smakowita i zdrowa odmiana dla kupnych batonów.
U Was też pada? :< Szaro, buro i ponuro... Wiosno, gdzie uciekłaś?
Tak, więc dzisiaj mała regeneracja po całym tygodniu. Wczoraj padłam, zmęczenie po tygodniu, znowu przeziębienie się pogarsza, nie wiem dlaczego. Muszę zacząć brać więcej witamin, trzeba dmuchać na zimne, żeby znowu się nie rozchorować. Tak to pewnie przez wychodzenie zgrzanym ( np. od razu po siłowni ) na dwór ;)

45 komentarzy:

  1. Zachęcasz :) Chyba się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie nie pada. jeszcze ;)
    Uważaj, żeby się nie rozchorować. ;)
    Hmm, czyli ten krem to budyniowa owsianka zblendowana z orzechami, tak? jeśli mam rację, to do zrobienia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tak :) I koniecznie posyp gorzkim kakao ;)

      Usuń
  3. No, to naprawdę trzeba będzie go spróbować :) Wygląda przepysznie.
    U mnie nie pada, ale jest zdecydowanie zimniej niż wczoraj. Oby wiosna zadomowiła się w końcu na dobre!

    OdpowiedzUsuń
  4. Też robię ten krem, nazywam go po prostu "owsianką", co nie zmienia faktu, ze jest to aktualnie numer jeden wsrod moich sniadan! Dla mnie smakuje bardziej jak monte (moze mam inne proporcje)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusicie tym kremem i to bardzo! Zwłaszcza jak dawno sie nie jadło tego znanego wafelka :D
    Zdrowia Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wchodzę, czytam, że kinder bueno - uśmiecham się! dalej czytam, że smakował! jeszcze szerzej się uśmiecham! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, i u mnie pogoda do kitu :<
    Muszę wypróbować tą owsiankę <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę go wreszcie zrobić. Wszyscy dookoła tak kuszą. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jeśli jest tak pyszny jak batonik to koniecznie muszę spróbować, ale może to się wiązać później z uzależnieniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj uwierz, ze się wiąże. ja teraz dzień w dzien gotuję taką wieczorem, aby móc zjesc z samego rana! niestety nie mam wystarczajaco czasu przed wyjsciem z domu, aby robic sniadanie po przebudzeniu:(

      Usuń
  10. wylecz się raz, a dobrze. to najlepsze wyjście :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ale świetnym kremem rozpoczęłaś niedzielny poranek :D

    OdpowiedzUsuń
  12. muszę wypróbować, bo uwielbiam kinder bueno! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. krem kinder bueno?! muszę spróbować :O

    OdpowiedzUsuń
  14. Śniadanie w sam raz na wspaniały początek dnia! Na pewno wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bierz witaminy, po siłowni zgrzana od razu w samochód albo odczekaj aż odtajasz! Wirusów wiosną jest duuużo więcej niż zimą!

    A ten krem kinder bueno.. o matko, jak ja uwielbiam tego batonika<3

    OdpowiedzUsuń
  16. dla mnie ten krem to świetna opcja, bo bardzo lubię tego batona :)
    teraz chyba panuje jakiś wirus, u mnie w klasie 10 osób chorych + brat i mama w domu... więc należy uważać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. hej, mam pytanko. Chciałabym zacząć ćwiczyć z Ewą Chodakowską. Jakie ćwiczenia polecasz dla początkujących?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, myślę, że na początek wypróbuj Skalpela, jest chyba najmniej intensywny, bardziej na rzeźbę, świetnie modeluje sylwetkę. Natomiast intensywniejszych próbuj z czasem, albo np. po połowie, tyle ile dasz radę, nic na siłę. Trening z gwiazdami myślę, że też dasz radę ;) Killer i turbo są już bardziej intensywne, a nowa płyta ( Skalpel II, Szok trening ) to już w ogóle na maksa ;)

      Usuń
  18. jadłam i potwierdzam boskie śniadnaie <3

    OdpowiedzUsuń
  19. a u mnie słońce pojawia się i znika jak światło na dyskotece ;P

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszyscy robią kremy, kuszą nimi, a ja nie mam w czym . :(

    OdpowiedzUsuń
  21. chyba będę się musiała na taki skusić!

    OdpowiedzUsuń
  22. kurcze, ale Ci zazdroszczę takiego śniadania!:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chyba będę musiała zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wszystko, w czym "łycha stoi" jest do wypróbowania <3

    OdpowiedzUsuń
  25. musiało być pyszne. a ja uwielbiam kinder bueno :D
    mmm , pyszka *_*

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszystko, co "łychostajne" jest ju mnie do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  27. ależ ja bym taki zjadła! :)
    tylko orzechów brak...

    OdpowiedzUsuń
  28. uwielbiam Kinder Bueno, więc muszę i takiej śniadaniowej wersji spróbowac<3
    u mnie nie pada, ale jest szaro, buro i ponuro, a wiatr to miałam wrażenie, że zaraz zmiecie mnie z powierzchni ziemi-.- wiosno, gdzie jesteś?!

    OdpowiedzUsuń
  29. pyycha <3
    niee, u mnie słoneczko/chmury, tylko wieje jakby był halny kurde.

    OdpowiedzUsuń
  30. O, rzeczywiście trzeba wypróbować ten krem :)
    A u mnie na szczęście wieje wiosenny wiatr i świeci słoneczko :D

    OdpowiedzUsuń
  31. brzmi wspaniale, będzie trzeba wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  32. muuuszę koniecznie go zrobić! ♥

    OdpowiedzUsuń
  33. i ja chyba też się skuszę na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Koniecznie do wypróbowania na słodyczowego głoda :D

    OdpowiedzUsuń
  35. przegenialne! musze wyprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Można prosić o przepis?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest podana inspiracja, przepis ten sam, tylko dałam migdały zamiast laskowych, też wyszło pysznie!

      Usuń