wtorek, 15 kwietnia 2014

751.





omlet* z miodem, serkiem wiejskim, morwą białą i nerkowcami 


1 jajko + białka, trochę odżywki, otrębów i mąki kukurydzianej oraz odrobina mleka

Chyba faza na omlety powraca :) 

18 komentarzy:

  1. chyba i ja muszę do omletów wrócić! :D dawno nie jadłam, a one takie dobre przecież!

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja tak rzadko je smażę... pycha! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też jadasz fazami? :) Jak ja się do czegoś uczepie, to ciągnę prawie bez końca;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam cię cieszę , bo uwielbiam twoje puchate cudeńka <3

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też ostatnio mam jakąś fazę na omlety! :D
    pysznie wygląda, tak delikatnie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. O nie! Przez Ciebie chce mi się teraz omleta <3 Chyba zrobię pojutrze!

    OdpowiedzUsuń
  7. Omlet świetny z super dodatkami i te nerkowce mniam *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam Twoje omlety! Szkoda, że mi takie nie wychodzą :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglada super :D Nerkowce to chyba moje uubione orzechy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mmm też na jutro planuję omlet , tyle , że w wersji wytrawnej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. morwa! zdecydowanie jeden z moich ulubionych suszonych owoców

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam teraz fazę na przeróżne omlety na szybkie obiady :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Faza na omlety mnie nie dziwi, one są świetne :) Twój dzisiaj tak pysznie podany <3

    OdpowiedzUsuń
  14. faza na omlety się zaczyna, czyli mam liczyć na nowe inspiracje! to mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś felix miał (może są i teraz, nie widuję jednak) w swojej ofercie nerkowce w miodzie. Boże... jaka to była masakrycznie dobra rzecz. Kalorii z miliard, ale przepychota. Nawet nie wpadłem na pomysł aby połączyć to w omlet. Ale orzechy chyba bardziej posiekam aby były "nadzieniem" :)

    OdpowiedzUsuń