granola z patelni* z jabłkiem, bananem i jogurtem naturalnym, kawa z mlekiem
* płatki owsiane, orkiszowe, wiórki kokosowe, ziarna słonecznika i sezam + miód
Nie lubię jak nie wiem co zjeść na śniadanie, na co mam ochotę. Źle spałam, a teraz pada deszcz. Wczoraj o niego prosiłam, więc mam. Ale bez przesady, chciałam, żeby chwilę popadało dla świeżego powietrza, a tu zanosi się na cały dzień :<
Lubię biegać z bratem, kiedy jedzie koło mnie na rowerze i uciekamy przed deszczem, którego jeszcze nie ma, ale idą ciemne chmury, a padać zaczyna późnym wieczorem... -,- :D
Masło maślane.. nie wyspałam się, idę się uczyć :< :)
Wczoraj tez upiekłam granolę :) Z patelni nie robiłam, ciekawy i pyszny pomysł :D
OdpowiedzUsuńTak czytam sobie i widzę, że wiele osób dziś jest niewyspanych i niezadowolonych z pogody. I ja też, wstałam znacznie wcześniej niż zwykle w weekendy, nie wyspałam się a i tak nie mogłam zasnąć :O
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej pysznym śniadankiem można sobie poprawić humor :D
świetna granola :D
OdpowiedzUsuńu mnie też pada. :<
hmm, więc miłej nauki, o ile może ona być miła :P
też miałam zrobić granolę z patelni, lepsza taka czy pieczona? bardzo lubię takie proste śniadania, szczególnie latem :)
OdpowiedzUsuńObie są podobne, ta jest szybsza, więc rano jak znalazł :) Ale planuję zrobić taką z piekarnika. Nie umiem wybrać, bo obie podobnie smakują :)
Usuńu mnie też dzisiaj pochmurno :<
OdpowiedzUsuńza to cudowne śniadanko, uwielbiam tą granolę :D
mrau, śniadanko na wypasie ;)
OdpowiedzUsuńale się dzisiaj zgralyśmy ze śniadaniem :D u mnie również granola z jogurtem, tyle, że do tego kiwi :)
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj chyba wszędzie pochmurno :(
Owocnej nauki! ;>
Takie śniadanko na pewno poprawia humor :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! xx
Chyba w całej Polsce jest dziś taka pogoda, że można by cały dzień tylko spać..:c
OdpowiedzUsuńJak ja nie znoszę tego gdy wstaję rano z łóżka i po wejściu do kuchni nie mam pojęcia co zjeść na śniadanie..:< Nie lubię być niezorganizowana :D
lubię granolę z patelni! tak szybko się ją robi i do tego pysznie smakuje :-) do jogurtu - idealna!
OdpowiedzUsuńaaaa, biedna, mam nadzieję, że uporasz się szybko z nauką ;-*
Deszczowa pogoda niektórym sprzyja w nauce, mnie nie, ale na szczeście niczego nie muszę się uczyć^^
OdpowiedzUsuńA bieganie w deszczu też jest podobno całkiem fajne, chociaż nie umiem się do tego przekonać:)
Biegałam w deszcz w wakacje, przyjemnie, bo ciepło, a tu takie orzeźwienie :)
Usuńmniam! ;)
OdpowiedzUsuńcudowna ta granola! nie słyszałam jeszcze o takiej z patelni a to dobry i szybki sposób :)
OdpowiedzUsuńCzasem i nachodzi ochota na takie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńU mnie już drugi dzień taka beznadziejna pogoda. Pochmurno i wietrznie :/
Uwielbiam w deszcz biegać. Ale lubię jak zaczyna padać podczas treningu i jak to taki fajny, ciepły deszcz, dzisiaj też zostaję w domu, bo 12 stopni i leje ;(
OdpowiedzUsuńZachwycasz granolą! :)
nie robiłam nigdy własnej granoli.:D
OdpowiedzUsuńale pycha wyglada !:)
ale fajna ta granola z patelni!! :) zrób sobie drzemkę :)
OdpowiedzUsuńgranola <3 pysznie !!!
OdpowiedzUsuńja tam zawsze wiem,że rano zjem owsiankę ,gorzej już żeby wymyślić z czym ;p
Też nie lubię jak rano nie wiem na co mam ochotę. Ale z drugiej strony równie mocno nie lubię dni kiedy mam ochotę na dziesięć różnych opcji śniadaniowych i przez pół godziny stoję przed otwartą lodówka i nie mogę się zdecydować... haha
OdpowiedzUsuńAle, ostatecznie zrobiłaś sobie pyszne śniadanko. Raz jadałam granolę z patelni i bardzo miło to wspominam. :)
dawno już nie robiłam takiej z patelni, a pamiętam, że swojego czasu to była jedna z moich ulubionych opcji śniadaniowych. :)
OdpowiedzUsuńTeż nie wiedziałam co zjeść na śniadanie, a zanim się zastanowiłam musiałam się spieszyć żeby do kościoła zdążyć;) Mam w planach taką granolę!
OdpowiedzUsuńO, przypomniałaś mi o tej pyszności! :D
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować granoli z patelni :D dlatego ja czasem śniadania planuję dzień wcześniej, zwłaszcza wtedy gdy wiem, że rano będe miała czas tylko na robienie, a nie na myśenie co robić ;p
OdpowiedzUsuńteż tak mam, często! i przez 20 minut zastanawiam się, co sobie zrobić ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne:) taka chrupiąca granola to jest to :)
OdpowiedzUsuńPysznaa!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na przygotwanie granoli na patelni!!! czasem potrzebna jest nieduża ilość "na już", więc takie rozwiązanie jest idealne
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba to, co napisałaś o bieganiu z bratem. Jemu na pewno też jest fajnie :) Pyszne śniadanie Klaudio!
OdpowiedzUsuń