omlet Kaiserchmarren z cynamonem i cukrem pudrem, kawa
Powiem Wam, że jadłam go dopiero drugi raz, nie wiem dlaczego, bo jest pyszny, i nawet ładnie mi wyszedł... ładniej niż poprzekrajany, no ale tradycji zmieniać nie będę :) Teraz czekam na siostrę cioteczną, która przybędzie niebawem... Nie wiem jak to będzie ze śniadaniami, mocno się zdziwi, że cykam fotki jedzeniu, no ale w końcu jestem u siebie, aa może jej się spodoba? Też lubi gotować, ale u niej śniadanie to zazwyczaj jakieś kanapki, więc pewnie nie będzie bardzo wymyślnych rzeczy, ale mam nadzieję, że zmienię to , choćby przez parę dni :) Obiecanych zdjęć z basenu niestety dzisiaj nie dodam, ponieważ bateria w aparacie była na wykończeniu, a te zdjęcia, które udało zrobić się mojemu braciszkowi :D nie nadają się raczej do publikacji... xD Najlepsze są miny przy skakaniu na bombe... :D Mam nadzieję, że dzisiaj jeszcze porobimy, jak nie to jutro i na pewno coś wstawię ;))
Czekam na buty :D Tylko kiedy je wypróbuję... mam nadzieję, że Kasia będzie spała dłużej ode mnie, a ja w tym czasie pójdę biegać :D Chyba się wścieknie jak przeczyta... ;P żartuję! ;)
Wieki nie jadłam tego omletu. Zrobiłaś mi apetyt :)
OdpowiedzUsuńCo za śniadanko. Pyszne!
OdpowiedzUsuńWiesz, aż wstyd się przyznać, ale nigdy nie miałam okazji wypróbować tego omletu. Zawsze mówiłam "kiedy indziej'. Muszę to koniecznie zmieniać.
Mniam! Uwielbiam! <3 czekasz na JAKIE BUTY? :>
OdpowiedzUsuńm.in. do biegania :D
UsuńMistrzowski! *-* mam na takiego ochotę!
OdpowiedzUsuńAle puszysty:) Smaku mi narobiłaś:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadłam tego omletu, ale co rusz widzę, że ktoś go je, więc muszę spróbować ;). Skoro siostra nie jest mocno wymagająca, to nie poszalejesz w tej kuchni. Chyba, że ona Cię jakoś zaskoczy i zamiast kanapek zaproponuje coś innego ;>.
OdpowiedzUsuńŁadny wyszedł, mi to zawsze wychodzi tragiczny z wyglądu :D Też zawsze się zastanawiam co ludzie pomyślą o tym robieniu zdjęć jedzeniu, ale co tam ;D
OdpowiedzUsuńMój zdecydowany faworyt <3
OdpowiedzUsuńTo mój ulubiony omlet!
OdpowiedzUsuńA Twój wygląda jakby był z kakao:-)
już na miniaturce poczułam na niego chęci :)
OdpowiedzUsuńmmm omlet:) wygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych! :D
OdpowiedzUsuńMoże namówisz siostrę na coś bardziej wymyślnego niż kanapki ^^
mój ulubiony omlet, niewymagający umiejętności idealnego przewracania :P.
OdpowiedzUsuńśliczny, taki ciemny:)
uwielbiam ten omlet, przebija na głowę biszkoptowy, ale dawno nie robiłem:d pycha;)
OdpowiedzUsuńmmm ,pyszny ten omlecik , ja go nigdy nie robiłam ,ale widze ,że warto spróbować ;)
OdpowiedzUsuńten omlet wyglada wspaniale! :-) cynamon i cukier puder, mmm <3
OdpowiedzUsuńsuper omlet:)jakie buty kupiłaś? bo właśnie też powoli rozglądam się za jakimiś fajnymi biegówkami, moje są ukochane, ale w stanie opłakanym...:)
OdpowiedzUsuńżyczę udanego testowania:)!
Omlecik Ci śliczny wyszedł! <3
OdpowiedzUsuńOmlet prześwietnie wygląda mmmm!
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie jadłam tego omletu, ale chyba najwyższa pora spróbować. zapowiada się pysznie! :)
OdpowiedzUsuńTy już dwa razy, a ja to jeszcze nigdy nie spróbowałam takiego omleta!
OdpowiedzUsuńNie będzie zdjęć skakania na bombę, buuuu
OdpowiedzUsuńNie lubie omletow, ale ten wyglada naprawde pysznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego omleta <3
OdpowiedzUsuńNa mnie cała rodzina krzywo patrzy jak robię zdjęcia jedzeniu.
Faktycznie wyszedł ładnie, ale tradycji nie ma co zmieniać ;) W takim razie życzę udanych odwiedzin i bawcie się dobrze!
OdpowiedzUsuńależ Ci pięknie wyszedł! to mój ulubiony omlet, zrób mi jutro na śniadanie<3
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten omlet, teraz zaczynają się przepyszne jabłka, więc idealny okres :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście wygląda świetnie i pewnie tak smakował :)
OdpowiedzUsuńpyyyyyyyyyyyyychota *w*
OdpowiedzUsuńnapiszę tylko jedno - kocham ten omlet :)
OdpowiedzUsuń