pełnoziarnisty precel z jajecznicą z szynką i cukinią, ogórek, papryka, kawa
a tutaj mój ukochany zakup- spieniacz do kawy <3 przepraszam za takie brzydkie zdjęcie, ale spaliłabym jajecznicę ;) A ten bałagan z tyłu to skutki przetważania 15 kg wiśni i 20 kg porzeczek xP
Wczoraj na kolację upiekłam precle ( link w przepisie ). Z drobnymi zmianami ( użyłam pół szklanki mąki pszennej i pszennej pełnoziarnistej i jedną szklankę mąki graham ), połowę porcji, czego żałuję, ponieważ są wspaniałe! Ciasto pozostawione przy gorącym sokowniku z czarną porzeczką rosło jak oszalałe, a ja ucieszona, że drożdże zaczęły współpracować :) Mój drugi wypiek z drożdżami zakończony sukcesem :) Daje mi to motywację i chęć do dalszego działania i pieczenia mojego ulubionego ciasta drożdżowego- oczywiście zaraz po serniku ;)
precle wyglądają pysznie! :)
OdpowiedzUsuńi teraz mam ochote na jajecznice z szynką :D
Świetnie wygląda ten precel!
OdpowiedzUsuńale pyszności! uwielbiam jajecznicę <3 dawno nie jadłam! a ten precel wygląda świetnie, chyba sobie takie zrobię! :-)
OdpowiedzUsuńa spieniacz do kawy to najlepsza rzecz pod słońcem :D:D <3
Zawsze skaczę z radości gdy moje drożdżowe ciasto rośnie :D. A później siedzę przed piekarnikiem jak głupek i czekam aż się upiecze :D.
OdpowiedzUsuńI ja! Pakuje naczynia do zmywarki a potem bezrobotna siedzę na podłodze po turecku i się gapię :D
Usuńtakże mam w planach, zabrać się za upieczenie tych precelków, ale zawsze jak mam to robić, to jednak piekę coś innego :))
OdpowiedzUsuńPorywam precelka!
OdpowiedzUsuń20 kg porzeczek! I wiśnie :o
Co z nimi zrobiliście ? :)
soki, dżemy i część wiśni na zamrożenie :)
UsuńJuż tyle razy chciałam zrobić te precle i dalej nie mogę się za nie zabrać. Boję się drożdży ;d Ślicznie Ci wyszły ;*
OdpowiedzUsuńnie bój się, naprawdę wychodzą świetnie i nie stwarzają problemów :)
UsuńJa uwielbiam pracować z drożdżami, świetnie się dogadujemy ;)
OdpowiedzUsuńA precel wygląda lepiej niz z piekarni ;))
podziel się precelkiem ;*
OdpowiedzUsuńjak u Ciebie apetycznie! <3 takie domowe wypieki sa najlepsze. precel wygląda znakomicie ;D porywam! ;)
OdpowiedzUsuńja sobie robię zawsze mleczną piankę takim spieniaczem (ale całą ją ubijam ;D), tez miałam jajecznicę ;) czasem lubię wracać do takich prostych smaków!
OdpowiedzUsuńpiękny precelek! wygląda jak z najlepszej piekarni ;)
OdpowiedzUsuńDziś piekę precle :D
OdpowiedzUsuńJejku- nigdy nie jadłam domowego precla. Ale mi wypiek pieczywa idzie jakoś średnio i potem zawsze żałuje.
OdpowiedzUsuńja biorę jajecznicę:)
OdpowiedzUsuńU mnie też ostatnio górowały precle, ale nie tak okazałe jak twoje :)
OdpowiedzUsuńproszę precla tylko z masłem orzechowym:D
OdpowiedzUsuńteż polecam jest boski! :D
UsuńUwielbiam te Sylwiowe precle, choc ja je robie w formie bajgli. Przypomnialas mi, ze dawno je jadlam, czas zrobic ;)
OdpowiedzUsuńPyszne sniadanko :)
właśnie też myślałam o bajglach :) następnym razem napewno zrobię!
UsuńBardzo się cieszę, że smakowały. Muszę znowu je zrobić :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie robiłam sama precli, ale powiem szczerze, że ten Twój bardzo mnie do tego zachęcił:> chyba wiem, co zrobię na jutrzejsze drugie śniadanie:D
OdpowiedzUsuńświetny ten precel Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńa taki spieniacz mi się marzy :)
Zdjęcie tego precla na durszlaku tak mnie skusiło, że musiałam Cię odwiedzić :) Muszę je upiec :)
OdpowiedzUsuńjajecznica mnie kusi, ale jednak boję się, że po niej szybciej głód mnie złapie niż po owsiance
OdpowiedzUsuńPodziel się precelkiem :) Kiedyś sama muszę upiec, ale obawiam się właśnie reakcji drożdży chociaż już kiedyś miałam z nimi do czynienia to jednak zawsze mam małe wątpliwości.
OdpowiedzUsuńrobiłam też już te precle z tego przepisu ,są znakomite ,uwielbiam je ;D
OdpowiedzUsuńprzepyszne śniadanko <3
spieniacz ,też mam ale troszeczkę inny ;p