sobota, 7 lipca 2012

145.




mini omlety biszkoptowe z nektarynką, jogurtem waniliowym, prażonym słonecznikiem i płatkami migdałów, zimna woda z cytryną



Miał być omlet, duży omlet, ale jakoś tak wyszło :)
No to tak... przed wczoraj byłam z P.( przyjaciółką ) na zakupach :D Kupiłyśmy 'trochę' ładnych rzeczy :>  Uwielbiam takie zakupy :) A dla ochłody małe szaleństwo :> Nasze miny nie nadają się do publikacji, więc samo zdjęcie bez nas :D


Pół dnia chodzenia po mieście i centrach handlowych robi swoje :).... Wczoraj rowerami na baseny <3 Było ŚWIETNIE! Szkoda, że nie miałam aparatu, ale nie miałby kto pilnować, więc nie wzięłam. Następnym razem, jak pojedzie więcej osób napewno zrobię i Wam pokażę ;) Duże zjeżdżalnie, baseny różnej wielkości i opalanie... czego chcieć więcej w taki upał? :>  Powtórzymy to jeszcze nie jeden raz, w sumie mogę jeździć tam codziennie :D Plecy trochę pieką, ale jest dobrze, chociaż nie mam już uczulenia od słońca z czego się ogromnie cieszę! Nikomu nie życzę, tego co przechodziłam w tamtym roku... czerwone plamy na ciele i uczucie jakby ktoś dziubał małą igiełką w różne miejsca... Miłego dnia życzę :> Naleśnikowa Sobota 2

27 komentarzy:

  1. Zazdroszczę basenu :) A uczulenie od słońca niestety znam.
    Fajnie wyszły Ci te mini omlety :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm.....Musiał być pyszny ten deserek! Zazdroszczę wyprawy na basen!

    OdpowiedzUsuń
  3. z nektarynką omlecików jeszcze nie jadłam, a muszą być pyszne!
    też uwielbiam zakupy, mogłabym chodzić na nie bardzo często, a w towarzystwie przyjaciółki to tym bardziej:D

    OdpowiedzUsuń
  4. też kiedyś potwornie się spiekłam,ałć..
    piękne omleciki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Często robię takie mini-omleciki biszkoptowe :D Smaczne i szybkie śniadanie :)
    Ten deser lodowy jest wspaniały! Ochłodzenie gwarantowane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to była waniliowa kawa latte z gałką lodów i bitą śmietaną :) świetne na taki upał :>

      Usuń
  6. Dokładnie wiem co to "spalić się" więc teraz uważam i gdy czuję, że plecy zaczynają mnie szczypać zaraz smaruję się kremem z filtrem. ;)
    Omleciki z nektarynką mogą być pyszne...:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Grycaaan! Muszę pójść!
    Zawsze biorę orzechową etiudę, bo karmel, fura bitej śmietany<3

    OdpowiedzUsuń
  8. też miałabym ochotę na basen, mmm :)

    OdpowiedzUsuń
  9. też trochę cierpię po wczorajszym opalaniu ;<
    mm, ta kawa z bitą śmietaną to mistrzostwo świata ! <3
    a mini placuszki napewno były pyszne :-))

    OdpowiedzUsuń
  10. Mini omleciki wyszły Ci bajecznie, a ten deser ... niebo ! *_*

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nigdy nie robiłam omletu w wersji mini ale właśnie mnie do tego zachęciłaś :D.

    OdpowiedzUsuń
  12. porywam i śniadanie oraz ten pucharek lodów ;d mniaaam, ale narobiłaś mi smaka ;((

    OdpowiedzUsuń
  13. o jakie słodkie omleciki ;)
    pysznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ekstra te omleciki, prezentują się właśnie lepiej niż jeden wielki! :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ah, basen, chciałabym (ale nie mogę ;().
    Widzę, że śniadanie jadłaś na świeżym powietrzu, prawda? :>

    OdpowiedzUsuń
  16. ale śliczne omleciki , prezentują się lepiej od takiego zwykłego ! ;3
    oj zakupy robią swoje i w dodatku są przyjemne

    OdpowiedzUsuń
  17. uhuhu, na wycieczce w tym roku odpadała mi skóra z pleców i karku :P
    Uroczo wyglądają te omleciki, ale deser z Grycana... zdobył moje serce <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniałe śniadanie!
    ja ostatnio jak się opalałam to nierówno posmarowałam plecy i mi się takie śmieszne wzorki wypaliły : D

    OdpowiedzUsuń
  19. Mmm omleciki...coraz bardziej cierpię z powodu braku nektarynek :D

    U mnie o takim deserze mogę tylko pomarzyć, ale w sumie samemu można zrobić podobny :)
    No i nie ma to jak spędzanie z kimś dnia, chociażby na basenie! :D

    OdpowiedzUsuń
  20. ja ja ja ale cudne śniadanko!

    OdpowiedzUsuń
  21. dawaj przepisy, bo bez przepisów dupa;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. napisałam, że tak jak na omlet biszkoptowy, tylko, że małe ;) ale mogę podać jeszcze raz ;>
      2 jajka, 2 łyżki mąki, szczypta soli- Ubijasz 2 białka, potem dodajesz po jednym żółtku ( miksując na mniejszych obrotach ). Już bez miksowania przesiewasz mąkę, delikatnie mieszając drewnianą łyżką ;) Podawać z ulubionymi dodatkami.

      Usuń