mini omlety biszkoptowe z nektarynką, jogurtem waniliowym, prażonym słonecznikiem i płatkami migdałów, zimna woda z cytryną
Miał być omlet, duży omlet, ale jakoś tak wyszło :)
No to tak... przed wczoraj byłam z P.( przyjaciółką ) na zakupach :D Kupiłyśmy 'trochę' ładnych rzeczy :> Uwielbiam takie zakupy :) A dla ochłody małe szaleństwo :> Nasze miny nie nadają się do publikacji, więc samo zdjęcie bez nas :D
Pół dnia chodzenia po mieście i centrach handlowych robi swoje :).... Wczoraj rowerami na baseny <3 Było ŚWIETNIE! Szkoda, że nie miałam aparatu, ale nie miałby kto pilnować, więc nie wzięłam. Następnym razem, jak pojedzie więcej osób napewno zrobię i Wam pokażę ;) Duże zjeżdżalnie, baseny różnej wielkości i opalanie... czego chcieć więcej w taki upał? :> Powtórzymy to jeszcze nie jeden raz, w sumie mogę jeździć tam codziennie :D Plecy trochę pieką, ale jest dobrze, chociaż nie mam już uczulenia od słońca z czego się ogromnie cieszę! Nikomu nie życzę, tego co przechodziłam w tamtym roku... czerwone plamy na ciele i uczucie jakby ktoś dziubał małą igiełką w różne miejsca... Miłego dnia życzę
:>
Zazdroszczę basenu :) A uczulenie od słońca niestety znam.
OdpowiedzUsuńFajnie wyszły Ci te mini omlety :D
Mmm.....Musiał być pyszny ten deserek! Zazdroszczę wyprawy na basen!
OdpowiedzUsuńz nektarynką omlecików jeszcze nie jadłam, a muszą być pyszne!
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam zakupy, mogłabym chodzić na nie bardzo często, a w towarzystwie przyjaciółki to tym bardziej:D
też kiedyś potwornie się spiekłam,ałć..
OdpowiedzUsuńpiękne omleciki :)
Często robię takie mini-omleciki biszkoptowe :D Smaczne i szybkie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńTen deser lodowy jest wspaniały! Ochłodzenie gwarantowane :)
to była waniliowa kawa latte z gałką lodów i bitą śmietaną :) świetne na taki upał :>
UsuńDokładnie wiem co to "spalić się" więc teraz uważam i gdy czuję, że plecy zaczynają mnie szczypać zaraz smaruję się kremem z filtrem. ;)
OdpowiedzUsuńOmleciki z nektarynką mogą być pyszne...:D
Grycaaan! Muszę pójść!
OdpowiedzUsuńZawsze biorę orzechową etiudę, bo karmel, fura bitej śmietany<3
też miałabym ochotę na basen, mmm :)
OdpowiedzUsuńteż trochę cierpię po wczorajszym opalaniu ;<
OdpowiedzUsuńmm, ta kawa z bitą śmietaną to mistrzostwo świata ! <3
a mini placuszki napewno były pyszne :-))
Mini omleciki wyszły Ci bajecznie, a ten deser ... niebo ! *_*
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie robiłam omletu w wersji mini ale właśnie mnie do tego zachęciłaś :D.
OdpowiedzUsuńporywam i śniadanie oraz ten pucharek lodów ;d mniaaam, ale narobiłaś mi smaka ;((
OdpowiedzUsuńo jakie słodkie omleciki ;)
OdpowiedzUsuńpysznie ;D
Ekstra te omleciki, prezentują się właśnie lepiej niż jeden wielki! :))
OdpowiedzUsuńAh, basen, chciałabym (ale nie mogę ;().
OdpowiedzUsuńWidzę, że śniadanie jadłaś na świeżym powietrzu, prawda? :>
tak tak <3
Usuńale śliczne omleciki , prezentują się lepiej od takiego zwykłego ! ;3
OdpowiedzUsuńoj zakupy robią swoje i w dodatku są przyjemne
uhuhu, na wycieczce w tym roku odpadała mi skóra z pleców i karku :P
OdpowiedzUsuńUroczo wyglądają te omleciki, ale deser z Grycana... zdobył moje serce <3
O tak! Zjazd bloggerek? :D
Usuńz nektaryną?:d biorę!
OdpowiedzUsuńWspaniałe śniadanie!
OdpowiedzUsuńja ostatnio jak się opalałam to nierówno posmarowałam plecy i mi się takie śmieszne wzorki wypaliły : D
Mmm omleciki...coraz bardziej cierpię z powodu braku nektarynek :D
OdpowiedzUsuńU mnie o takim deserze mogę tylko pomarzyć, ale w sumie samemu można zrobić podobny :)
No i nie ma to jak spędzanie z kimś dnia, chociażby na basenie! :D
śniadanko- rewelacja:)
OdpowiedzUsuńja ja ja ale cudne śniadanko!
OdpowiedzUsuńdawaj przepisy, bo bez przepisów dupa;(
OdpowiedzUsuńnapisałam, że tak jak na omlet biszkoptowy, tylko, że małe ;) ale mogę podać jeszcze raz ;>
Usuń2 jajka, 2 łyżki mąki, szczypta soli- Ubijasz 2 białka, potem dodajesz po jednym żółtku ( miksując na mniejszych obrotach ). Już bez miksowania przesiewasz mąkę, delikatnie mieszając drewnianą łyżką ;) Podawać z ulubionymi dodatkami.