pełnoziarnisty biszkoptowy omlet z domowym dżemem jagodowym, twarożkiem z miodem i cynamonem, kawa
Tak mogę zaczynać większość dni! :) Oby pogoda trochę się poprawiła.. chociaż trochę słońca. Wczoraj poczułam wiosnę :) Katar i lekki ból gardła jeszcze trzymają, ale czuję się dobrze, dużo lepiej! Tak, więc.. zaraz lecę na trening! :)
o, u mnie wczoraj to samo! Ale mój jakiś taki nieładny (albo raczej: niepuchaty) w porównaniu do Twojego D:
OdpowiedzUsuńtrening z bólem gardła i katarem? good girl! :D
A co tam, prawie przeszło ;)
UsuńA kysz z tą wiosną!
OdpowiedzUsuńJesień jest, trzeba się uśmiechać, bo niedługo więcej dni będzie deszczowych, zimnych i ciemnych, trzeba w nich znaleźć magię:)))))
U mnie właśnie się pogoda popsuła :( A wczoraj było tak ładnie! :(
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam omleta. Muszę, muszę, szybko go zrobić :)
Fiolet i biel, pięknie to wygląda.. Widzę, że lubisz te omlety :)
OdpowiedzUsuńsama bym chciała tak zaczynać takim pysznym , puszystym omletem każdy dzień - robisz je perfekcyjnie ! poza tym domowy dżem <3
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu ;*
No to jesteśmy obie wielkimi fankami omletów <3
OdpowiedzUsuńWyszedł Ci po prostu perfekcyjny!! I jeszcze ten dżem...pycha!
cześć, zgrałyśmy się, ja też dzisiaj omletuję! :D
OdpowiedzUsuńTakie śniadanko to idealny początek dnia :)
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście słońce świeci, ale pewnie niedługo to się zmieni, bo nadciągają chmury.
Nie daj się chorobie ;)
grubaśny, takie najlepsze!
OdpowiedzUsuńA Ty się nie dawaj chorobie tylko ciepłe mleko z miodem i wapno :D
Kolejny idealny omlet w twoim wykonaniu. Ile ci zajęło opanowanie tej umiejętności?
OdpowiedzUsuńOjej, dzięki :) Ile mi to zajęło? Nie mam pojęcia :D Myślę, że ćwiczenie czyni mistrza, chociaż ostatnio coś bardziej mi opadają, nie wiem dlaczego..
Usuńa co trenujesz, jeśli można wiedzieć?:D
OdpowiedzUsuńChodzę na siłownię :) Siłowe i cardio. Czasem biegam w terenie, ale teraz rzadziej ;)
Usuńach :) dżem jagodowy :) smak lata :0
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci tej energii, mi w weekend zawsze jej brakuje ;/
OdpowiedzUsuńOmlet wspaniały, kurczę, chyba juz z pół roku nie jadłam żadnego!
Wpadnę do Ciebie kiedyś przy okazji na takiego puchacza ;)
OdpowiedzUsuńWpadaj! ;)
UsuńAle grubaśny, idealny! :D
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!
Domowy dżem i ten biszkoptowy omlet idą ze sobą w parze :D Świetne połączenie
OdpowiedzUsuńteż bym mogła xd ale mój dzień zacząłby się wtedy od opadniętego biszkopta xd haha
OdpowiedzUsuńach te Twoje omletyyy :D uwielbiam na nie patrzeć :D
OdpowiedzUsuń