pełnoziarnisty omlet biszkoptowy z miodem, serkiem Bieluch, śliwkami i cynamonem, kawa
Na wstępnie chciałam Wam wszystkim, każdej z osobna bardzo podziękować za wczorajsze słowa. Nie spodziewałam się takiej reakcji. To na prawdę budujące i jeszcze bardziej motywujące. Teraz wiem, że wsparcie mam także i u Was. A dla mnie to bardzo ważne. Dla jednych może się wydawać, że to tylko komentarz, ale dla mnie to na prawdę dużo, szczególnie takie słowa w komentarzach. Cieszę się, że tu jestem, że 'mam Was' ;) I jeszcze trochę czytelników, którzy się ujawnili wczoraj :) Dziękuję bardzo <3!!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Te smażone śliwki z syropie i z orzechami biją te 'świeże' na głowę. Bez porównania, ale gdy rano brak czasu na szybkie śniadanie przed treningiem jak znalazł. Omlet zawsze się sprawdza. Wiem, zanudzam może tymi omletami, wybaczcie, ale... bardzo lubię i nie zawsze jest czas na wymyślanie :)
Gdzie tam zanudzasz! Pyszny omlecik z moim ukochanym bieluchem :)
OdpowiedzUsuńod razu zanudzasz...jak dla mnie możesz codziennie wstawiać te omlety, wiesz, że jestem ich fanką :D
OdpowiedzUsuńZanudzasz omletami?
OdpowiedzUsuńDziewczyno nie żartuj tak nawet, te omlety są niesamowite, mało kto potrafi tak apetycznie omlet przyrządzić, gdybym tak umiała na pewno jadłabym częściej :P
Nie miałam okazji wczoraj nic napisać, bo nie byłam u Ciebie, ale napiszę dzisiaj. Pytałam o studia, bo Cię trochę 'znam' i byłam zwyczajnie ciekawa:) Nie pytałam dla czystej kurtuazji.
OdpowiedzUsuńNie będę tutaj wypisywać wiele, ale uważam, że jesteś za młoda na to, żeby przed kimkolwiek się tłumaczyć, szczególnie z tego, na co nie za bardzo masz wpływ. Zresztą, kurczę! Ludzie do AM czy filmówek próbują po kilka(naście) razy:) niczego nie tracisz, nie straciłaś, nie przegapiłaś. Żyj po swojemu, z głową:)
A ja naprawdę spytałam wtedy z życzliwości:)
Agata, nie miałam na myśli Ciebie, ktoś ostatnio anonimowo mnie zapytał, o Twoim komentarzu akurat wtedy zapomniałam :) I absolutnie nie uznałam tego jako wścibskie pytanie albo coś w tym stylu, zawsze chętnie odpowiem, tym bardziej Tobie :) Także nic nie bierz do siebie w tej sprawie ;)
UsuńPo prostu chciałam wyjaśnić, żeby już do tego nie wracać i iść dalej :)
Mam prośbę. Możesz dodać do zakladek przepis na omlet z poprzedniej notki :) Byłabym wdzieczna. Z góry dziękuję
OdpowiedzUsuńPodałam w komentarzach, ale mogę dodać, tylko jutro :)
Usuńomlecik :) mi nigdy taki pulchny nie wychodzi :(
OdpowiedzUsuńJak robisz omlet kakaowy to oprócz 2 łyżek mąki dodajesz kakao?
OdpowiedzUsuńTroszkę mniej mąki ( płaskie łyżki ) + 2 łyżeczki kakao :)
UsuńKochana jedz to na co masz ochotę :D Omlety nawet codziennie, byle było smacznie, a jest zawsze :D !
OdpowiedzUsuńJak robisz omlet cesarki ?
OdpowiedzUsuńCesarski? Który dokładnie ? :)
UsuńKaiserschmarrn.. Robiłaś kiedys?
UsuńPowiedzmy, robiłam tak jak biszkoptowy, tylko do masy na koniec dodawałam pokrojone w kostkę jabłko :) A na omlet biszkoptowy jest dużo przepisów w zakładce 'omlet', w komentarzach :)
UsuńAle mi zrobiłaś ochotę na takiego omleciora :>
OdpowiedzUsuńomlet pierwsza klasa!;) i nie da się nimi zanudzić;)
OdpowiedzUsuńLiubię takie puchate omlety biszkoptowe :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje omlety! zawsze, ZAWSZE są taaaakie puszyste idealnie! :)
OdpowiedzUsuńsuper podany omlet !
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam te śliwki! tym samym zawsze zachwycasz swoimi cudnymi puszystymi omletami *-*
OdpowiedzUsuńCzasem nawet drobne słowo potrafi zmotywować do działania:)
OdpowiedzUsuń