sobota, 2 lutego 2013

352.



przed treningowe : serek wiejski z jogurtem naturalnym i serkiem waniliowym ( po łyżce ), płatkami shreedies, bananem, daktylami, masłem orzechowym i domowym dżemem malinowym, kawa inka




po treningu: pełnoziarniste, budyniowe- czekoladowe- naleśniki z domowym musem jabłkowym, białym serem z miodem i domowym dżemem malinowym, posypane wiórkami i cynamonem, kawa inka


Chodziły za mną naleśniki. Chyba znowu się uzależnię :) To przed treningowe i przed testowe :) Test z biologii. Nie było tak źle jak myślałam, ale poczekam na wynik.
Z treningu nie jestem w pełni zadowolona. Zajęte bieżnie, ale za to był orbitrek. Ale to nie to samo. Lubię na bieżni tylko interwały. Właśnie je chciałam zrobić, jak zawsze. Z drugiej strony mała przerwa nie zaszkodzi :) Niedługo małe zakupy :)

PS. Wczoraj wieczorem zmieniłam trochę wygląd tła :) Święta się skończyły, śnieg topnieje a u mnie choinka :P.  Teraz jest weselej, chcę lato :D Cieszę się, że parę osób już wczoraj dostrzegło :)

Love.

27 komentarzy:

  1. jakie owocowe, pozytywne tło :)
    Oba śniadania przepyszne :DD

    OdpowiedzUsuń
  2. To tło przybliża lato ♥
    Pyszności jadłaś. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem zauroczona tym nowym, pozytywnym tłem. :) a te naleśniki po treningu - zdecydowanie zasłużona rozpusta!

    OdpowiedzUsuń
  4. mozna przepis na naleśniki ?:)
    wyglądają pysznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej
      1 łyżka budyniu ( proszek, u mnie czekoladowy )
      1/2 szklanki mleka ( tak nie cała połowa, później w razie czego dolać )
      1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
      jajko
      szczypta soli
      trochę cukru waniliowego
      Zmiksować wszystko na gładką masę i smażyć. :)

      Usuń
  5. Ładny taki kolorowy i optymistyczny ten nowy wystrój :D

    OdpowiedzUsuń
  6. :o Zauroczyłaś mnie tymi śniadaniami. Zjadłabym wszystko na raz, a naleśnik z twarożkiem i miodem, mój ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ile ćwiczysz? :) Chciałabym wiedzieć, ponieważ uważam, że po moich 45 min z Killerem i 30 min biegu takie naleśniki to za dużo jak na "po treningu".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jest na endomondo. Dzisiaj całość wyniosła godzinę. Z tym, że często sporo chodzę, a nie zawsze dodaję na endo.
      Uważam, że sporo ćwiczysz, więc na pewno nie jest za dużo. A akurat te naleśniki potraktowałam jako taki wcześniejszy obiad ;)

      Usuń
  8. te naleśniki, aż zrobiłam się przez nie głodna! :D
    tło jest świetne, radosne i takie soczyste przez to, że owoce! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie wygląda to nowe tło, tak radośnie :)
    Naleśniki boskie, dla takiego potreningowego posiłku aż chce się ćwiczyć :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Tło śliczne, naleśniki wprost cudowne, miseczka przezroczysta chcę-mieć-taką-oddaj-mi-ją :-D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale mi narobiłaś ochoty na takie naleśniki!!! Chyba zrobię je na kolacje bo ciągle o nich myśle :D
    Zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. pycha , pycha , pycha ! naleśniki i ten wiejski - wszytko takie smaczne , mniam !

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny pomysł z tymi budyniowymi naleśnikami! A od tła faktycznie weselej i jakoś tak wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. owocowo, kolorowo się zrobiło :) i dobrze - w końcu wiosna niedługo!
    naleśniki - cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  15. same smakowitości :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakie kolorowe i smaczne posiłki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oba posiłki pyszne :)
    Trzymam kciuki za wyniki z testu, bardzo podoba mi się tło, ja też czekam z utęsknieniem na lato!

    OdpowiedzUsuń
  18. wszystko wygląda pięknie! a tło bardzo fajne :)
    www.marilyn-rk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. przedtreningowy bardzo fajny, ale te naleśniki, ah<333
    i nowy wygląd bardzo mi się podoba, tak optymistycznie:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Trening to jest to! Orbi też dobry :))

    OdpowiedzUsuń
  21. widzę tło i od razu chcę wiosnę, lato, morze, gofry z budki, założyć mój strój, zajadać się mnóstwem pysznych owoców... ja chcę ;<

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie ukrywam, że z chęcią porwałabym te naleśniki! :-)
    Ojej, siłownia...ale mi narobiłaś ochoty! Szkoda tylko, że samej mi trochę głupio iść, zwłaszcza pierwszy raz.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nominowałam twojego bloga do Liebster Award, więcej szczegółów w najnowszej notce na moim blogu http://judiandfashion.blogspot.com/2013/02/liebster-award.html buziaki;)

    OdpowiedzUsuń