środa, 7 listopada 2012

267.

grahamka z serem białym i miodem/ domowym dżemem truskawka- kiwi/ pastą z awokado*, jabłko, kawa inka



* Trochę mniej niż pół awokado rozgniotłam widelcem dodałam trochę syropu klonowego i łyżeczkę gorzkiego kakao
Pyszna jest ta pasta, szkoda, że nie miałam więcej awokado... W końcu włączyli internet. Od wczoraj wieczorem do tej pory nie było, ciągle im się zdarza brak prądu -.- 
Jutro pochwalę się moim wczorajszym, wieczornym wypiekiem :) Nie jest to coś niezwykłego, ale to moje ulubione ciacho, za którym się stęskniłam :D 
A przed wczoraj na obiad zrobiłam drożdżowe koperty z soczewicą od Sylwi :) Wyszły mi trochę inaczej, pewnie dlatego też, że lekko zmodyfikowałam przepis, ale były przepyszne, nieco za słone drożdżowe ciasto, ale następnym razem będzie lepiej. Podaję moją wersję dla chętnych :) 
Ciasto :
400g mąki pszennej i 100 g pszennej pełnoziarnistej ( tak na oko dosypałam pełnoziarnistej myślę, że mniej więcej takie proporcje )
opakowanie drożdży instant
2 łyżeczki cukru
1 szklanka ciepłej wody
½ szklanki oleju
sól
Farsz: 
200 g soczewicy ( użyłam zielonej )
2 cebule średniej wielkości
2 marchewki
1 łyżka koncentratu pomidorowego
2 ząbki czosnku
1 łyżka słodkiej papryki w proszku
1 jajko ( zapomniałam o nim po włożeniu kopert do piekarnika!!! xP )
sól
świeżo mielony pieprz
olej do smażenia
Wykonanie: 
Drożdże wymieszać w misce z mąką, dodać sól i cukier. W dzbanku wymieszać ciepłą wodę i olej i wlać do miski z suchymi składnikami. Zagnieść elastyczne i gładkie ciasto i odstawić je na około godzinę do wyrośnięcia.
W tym czasie przygotować farsz. Ugotować soczewicę. Cebulę drobno posiekać, marchewkę zetrzeć na tarce o małych oczkach. Cebulę smażyć powoli na sporej ilości oleju, aż zacznie lekko brązowieć, dodać marchewkę, smażyć razem ( ja smażyłam ok. 10 min. ) co jakiś czas mieszając. Zestawić z ognia, dodać rozgnieciony przez praskę czosnek, koncentrat, sól, pieprz ( dałam sporo :) ) i paprykę, wymieszać dokładnie i połączyć z soczewicą. Przed dodaniem jajka farsz należy spróbować. Powinien być przyprawiony trochę na wyrost i zdecydowanie tłusty. Wyrośnięte ciasto rozwałkować i podzielić na kwadraty. Nakładać farsz i zlepić brzegi.
Można posmarować żółtkiem ( ja pominęłam ) i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 st.C. Piec ok. 20 minut. 
Drugiego dnia popijałam barszczykiem... pychotka! :) Polecam są na prawdę pyszne, choć ciasto nie dużo mi urosło, jednak było pyszne, takie ' inne ' ( jak to stwierdziła moja mama:)  ). I nie zapomnieć o jajku tak ja jak :D Chociaż bez niego nic się nie stało, ale myślę, że byłoby bardziej zagęszczone i sklejone. Wyszło mi 8 kopert, z czego dwie zamroziłam :) Będzie na obiad w biegu! 





PS. Zmieniłam czcionkę, chyba lepiej się czyta? :> I nagłówek, na razie tylko tak umiem coś stoworzyć, dla odmiany :D


22 komentarze:

  1. koperty wyglądają niesamowicie

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpadam na kopertę, bo mam na nie ochotę:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszne kanapki dziś :) To awokado do mnie przemawia, ale nie mogę się skusić na kupno..:-D
    Rzeczywiście lepiej się czyta nową czcionką..A koperty, cudownie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  4. genialna pasta z awokado i ta koperta!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, czyta się zdecydowanie lepiej :) A miałaś pyszny i obiad, i śniadanie! Fajnie, że zamieścilaś przepis, chyba sobie niebawem zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jesteś złą kobietą! najpierw po wejściu ślinię się do tych kanapek, które są po prostu cudowne i uśmiechają się do mnie, a potem jeszcze widzę taką propozycję obiadową<3

    OdpowiedzUsuń
  7. ser biały z miodem ! i te kanapeczki pychota :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszne kanapki, uwielbiam twaróg z dżemem :) A ten krem z awokado też muszę w końcu zrobić, kuuusi :>

    OdpowiedzUsuń
  9. genialna ta pasta! uwielbiam połączenie awokado z gorzką czekoladą, więc na pewno i ona by mi smakowała. będę musiała kiedyś taką zrobić! i może całkiem niedługo, bo dojrzało mi właśnie awokado. (;

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialne kanapki <3
    Uwielbiam połączenie białego sera i miodu, pamiętam jak zajadałam się takimi kanapkami w dzieciństwie <3

    OdpowiedzUsuń
  11. O te soczewicowe koperty mnie zaciekawiły ;) super wygladają, a dopiero jak muszą smakować...

    OdpowiedzUsuń
  12. Śniadanie swoja drogą pyszne...ale na te koperty nabrałam strasznej ochoty :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. o wiele lepiej :) a śniadanie świetne.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja robię identyczne koperty tylko, że z kapustą kiszoną, pieczarkami i marchewką, pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cieszę się, że smakowały :) Ja ci za to porywam pastę z awokado.

    OdpowiedzUsuń
  16. śniadanko proste a pyszne;))

    o wiele lepiej!;)

    OdpowiedzUsuń
  17. aaaa, ale pyszne kanapki! :)) co jedna, to lepsza! <3

    a co do czcionki to zmiana na plus! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Na wynos bym takie koperty chciała! ;D I tą kromalkę z dżemorem truskawkowym!

    Kochana wcale nie jest aż tak źle! Zawsze może być gorzej! W sumie fajnie jest, wiesz?*pomijając wymądrzanie się ćwiczeniowców niektórych* Pozytywnie nakręcona jestem choć czasem szlag mnie trafia-ale lepiej to polubić bo to mnie w życiu czeka! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. mniami ! te koperty wyglądają przepysznie !
    a słodziutkie śniadanko ,to po prostu niebo ;*

    OdpowiedzUsuń