poniedziałek, 8 lipca 2013

506. i 507.


 wczorajsze: jajecznica z cebulką, domowym pieczonym schabem, pomidorem i chlebem, kawa
a na deser jagodowy sernik na zimno



dzisiejsze: płatki owsiane i sojowe na serku homogenizowanym z miodem, ricottą, jagodami, nektarynką i gorzką czekoladą, kawa



Te pomidory są najlepsze na świecie. Mama znalazła pewną Panią na targu, która ma swoje pomidorki, od początku do końca, z nasionek od jej mamy, prosto z ziemi, bez żadnych oprysków i chemii. Od razu inaczej smakuje :) 
Wczoraj kompletnie nie miałam czasu. Rano nad jezioro. Coraz bardziej opalona :) Potem szybki prysznic w domu, przebieranie się i na koncerty. Ze znajomymi. Było świetnie.. tańczenie pod gołym niebem, rozmowy, śmiechy... chcę jeszcze więcej takich wypadów, które są coraz częściej. Rozkręcają się te wakacje, rozkręcają! :D

20 komentarzy:

  1. Ja uwielbiam pomidory z targu od starszych pań, tak samo jajka i sery :) Inny smak, o wiele lepszy.
    Ja chcę sernik na zimno! <33

    OdpowiedzUsuń
  2. swojskie warzywa i owoce smakują najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Biorę wszystko! :D
    Sernik <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Niepryskane warzywa zawsze smakuha o niebo lepiej :) Pamietam, jak jadlam takie z dzialki moich dzkadkow.
    Oba sniadania przepyszne, ale tradycyjnie moim faworytem jest to slodkie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. To super, że wakacje się rozkręcają!
    A ja porywam dzisiejsze śniadanie i oczywiście ten boski sernik! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te pomidory właśnie na takie wyglądają, na takie "naturalne" :) My też "sprowadzamy" pomidorki, od miłego Pana ze wsi :D

    A Ty znowu mnie kusisz tymi płatkami sojowymi ! ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tam biore całe menu, wszystko trafia w moje gusta :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Co roku mnie zadziwia, jak wakacje wpływają na energię:p ja mam podobną przez cały rok^:D i tego Ci życzę:*

    OdpowiedzUsuń
  9. zazdroszczę opalenizny i tych pomidorów :) aktywnie i wakacyjnie:)
    też czasami jem ciasto na deser po śniadaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jagodowy sernik na zimno, porywam <3 i płatki sojowe bym chciała :c

    OdpowiedzUsuń
  11. te płatki wyglądają na bardzo kremowe :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tez ostatnio kupiłam te sojowe. Czyli je sie normalnie gotuje...

    OdpowiedzUsuń
  13. Domowe = pyszne. :) Takich "prawdziwych smaków" nigdy się nie zapomina. :)
    Oba śniadanka pyszne. Idealne na takie aktywne dni. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pieczone domowe mięso jest najlepsze, kiedyś zrobiłam kurczaka nadziewanego suszona śliwką i wszystkim smakowało :)
    a dzisiejsze sniadanie musiało być pycha- bo jak jest ricotta i jagody to nic więcej nie potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wszystko wygląda pysznie zwłaszcza ciacho:) mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. faktycznie rozkręcają się :D
    Wierzę, że te pomidorki musiały być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  17. Teraz jajecznica kojarzy mi się zawsze z Twoim blogiem. Mistrz! :D
    Serniczek cudowny! Już pisałam gdzieś, że mam na taki sernik na zimno ochotę od tygodni :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Porwałabym serniczek i jagody, bo już ich nie znalazłam wczoraj ;< ^^

    OdpowiedzUsuń
  19. przepysznie , zwłaszcza ciacho ^^

    OdpowiedzUsuń
  20. zastanawiałam się rano nad jajecznicą ;)

    OdpowiedzUsuń