130.
pudding chlebowy truskawkowo- orzechowy, anatol waniliowy
To tak jak obiecałam, chociaż myślałam, że napiszę trochę inaczej, no ale siła wyższa... Zaliczyłam egzamin teoretyczny z prawka, a praktyczny niestety...oblałam xD Myślę, że najwięcej zrobił stres, bo cały czas to zadanie na jazdach wychodziło ( nie pytajcie proszę ), a jak zadzwoniłam do instruktora to naprawdę był zaskoczony i się zdziwił ;p No, ale następnym razem może się uda, ludzie nawet 5 razy zdają, albo i więcej i się nie przejmują, a to było moje pierwsze podejście, więc musiałam oswoić się ze stresem ( cała się trzęsłam, nie mówiąc o bólu brzucha przez 2 dni, a przy wyjeżdżaniu samochód mi szarpnął to już wogóle się zestresowałam... naprawdę stres jest ogromny ). Następnym razem wypiję melisę :D A egzaminator poprostu wspaniały! Taki świetny starszy Pan, poprostu przemiły, chciałabym na niego trafić następnym razem :) Już trochę mi przeszło, po tych pocieszeniach to się nie dziwię ;)
Dzisiaj jakieś zachmurzenie, ale ja się cieszę, przyda się rzeźkie powietrze chociaż jeden dzień ;)
Co do puddingu... to jednak wolę chrupiące przypieczone bułeczki :D Poza tym musiałam go dopiec po wyjęciu i zrobieniu zdjęć, bo zauważyłam nieścięte jajko, ale chyba wraz za mało go piekłam, 40 min. myślałam, że starczy, chyba że tak miało być xD No nic ale truskaweczki były przepyszne <3 i rozpływające się masełko orzechowe <3 A reszty spod spodu nie zjadłam, nie podeszło mi ;( No nic teraz czaję się na pudding owsiany :D
Idę się zaraz szykować i wybieram się na miasto i targ na małe zakupy ;)
Właśnie mam w planie pudding chlebowy :) Twoja opinia nie zachęca, ale chyba i tak zrobię :D
OdpowiedzUsuńSpoko, ja zdałam za drugim razem, bo na pierwszym egzaminie najpierw się ze stresu zatrzymałam na łuku, a przy drugim podejściu baba zajechała mi drogę i znów musiałam się zatrzymać (tzn. egzaminator uważał, że nie musiałam, ale cóż...).
OdpowiedzUsuńA przez pół drugiego egzaminu kłóciłam się z egzaminatorem xD
o można powiedzieć, że miałam podobny błąd co Ty za pierwszym ;)
UsuńNastępnym razem na pewno pójdzie lepiej, mało kto zdaje za pierwszym razem ;D
OdpowiedzUsuńA pudding wyszedł Ci świetnie ! :D
nic się nie martw, zdasz następnym razem:) ja podchodziłam dwa razy. wiec co to za stres;)
OdpowiedzUsuńa śniadanko pychotka!
Moja znajoma zdawała egzamin na prawko chyba 9 razy i nawet za ostatnim jej się nie udało. To zależy od osoby, ale Tobie na pewno się uda. Najważniejsze, że się nie poddałaś i chcesz dalej walczyć. :-)
OdpowiedzUsuńPudding wygląda cudowniee. :-D
40 minut czekać na śniadanie to dla mnie istna katorga. A prawkiem się nie przejmuj. Moja koleżanka zdała za 6 razem ;P.
OdpowiedzUsuńPodobno za trzynastym podejściem do prawka dają roweeeer hihi :*
OdpowiedzUsuńNastępnym razem zdasz!
hahaha, dzięki za pocieszenie ;* ;)
UsuńO rany, ale pyszności! Chyba zaraz skoczę po truskawki, trzeba korzystać póki jeszcze są! :)
OdpowiedzUsuńU mnie też pogoda zachmurzona, ale ciepła i ja się z tego cieszę. A pudding chlebowy to coś co ciągle za mną chodzi i jakoś nie zdecydowałam się jeszcze zrobić.
OdpowiedzUsuńrozumiem się stresować, ale po co?
OdpowiedzUsuńzłość piekności szkodzi;)
inni przed egzaminami gim-stres.
ja normalnie,spokojnie, bez stresu, już bez nauki, co ma być to będzie:D
to jest silniejsze ode mnie ;)
Usuńtak właśnie myślałem, że chodzi o prawko:P nie przejmuj się, podobno najlepsi kierowcy zdają za drugim razem:)
OdpowiedzUsuńteż tak słyszałam ;)
Usuńmniam ^^
OdpowiedzUsuńwyglada przepysznie :)
OdpowiedzUsuńa prawkiem sie nie przejmuj, nie za pierwszym razem to za drugim! moja szwagierka np zdawala 13 razy ;)
Na mnie też czeka egzamin w te wakacje. Zdamy na pewno! ;) Nie jadłam nigdy takiego puddingu, a muszę przyznać że Twój wygląda zachęcająco... :)
OdpowiedzUsuńnie martw się, następnym razem na pewno zdasz : )
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam puddingu chlebowego, muszę spróbować : >
Mój pudding chlebowy wniliowy mi smakował, ale bez rewelacji. Z truskawami jeszcze nie próbowałam, moze się skuszę :) a co do egzaminu.. masz rację! po piuerwszej próbie nie ma co sie przejmować :)
OdpowiedzUsuńnawet najlepszym się zdarza!
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie :)
Nie martw się, nie znam nikogo, kto zdałby za pierwszym razem :) Nigdy nie jadłam puddingu, na zdjęciach zawsze wygląda obłędnie, ale boję się smaku ;o
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za drugie podejście!
OdpowiedzUsuńszczerze powiem że puddingu chlebowego nie jadłam ale myślę że czas najwyższy!:)) a prawkiem się nie przejmuj :* najlepsi zdają za drugim razem:)
OdpowiedzUsuń