133.

grahamka z masełkiem orzechowym, twarożek kokosowo-bananowy, nektarynka, kawa zbożowa

Jak wstałam wiedziałam, że chcę masełko orzechowe i na pewno ten twarożek... po chwilowym zastanowieniu wyszło to na co miałam największą ochotę :)  Moje masełko polubił mój brat, który ostatnio mnie zadziwia i prosi mnie lub zdarzyło się, że zrobił sam np. płatki ryżowe lub owsiankę :D A mama również je wygrzebuje łyżeczką, razem z nutellą, bo tak jej bardziej smakuje... ;) Tym sposobem widać dno w ukochanym słoiczku ;( Trzeba będzie znowu kupić... chciałabym bardzo to z M&S, ale nie wiem kiedy będę w takim mieście, gdzie ten sklep się znajduje... przesyłką pocztą bym nie pogardziła :D

Uzależniłam się od biegania... wczoraj zmęczona po imprezie miałam się położyć, ale nie jakoś szkoda mi było pogody, a z drugiej strony chciało mi się biegać... więc krótka rozgrzewka i biegniemy :) Nie był to dłuugi bieg, ale porównując sobie czasy i ilość km z początków biegania, mogę powiedzieć, że są postępy i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej :) Np. wcześniej 4,35km w 40m  a teraz 5,05 km w 36m 15s :) To takie jedno małe porównanie ;)

Tymczasem lecę się szykować na miasto z koleżanką *_*