pudding z kaszy jęczmiennej z kiwi, jagodami goji i płatkami migdałów, kawa
W końcu wyszło słońce! Aż żyć się chce :) Lecę, więc na siłownię. Taaak, wczoraj będąc z Magdą, na darmowej wejściówce, spoglądając na te wszystkie maszyny i dużą ilość sprzętu nie trzeba było mnie długo namawiać :) Pani, z którą rozmawiałam zaproponowała zadowalającą mnie ofertę, choć w tej cenie akurat nie ma trenera, ponieważ moja umowa ma też krótszy termin, dlatego muszę dokupić, jeśli oczywiście chce. Chcieć oczywiście, że chcę, ale musiałabym wydać oszczędności :D Ale chyba warto? ;) Tak, więc w sumie od dzisiaj aktywnie spędzam czas, wakacje, dużo wolnego czasu w Pure :) Początkowo planowałam zapisać się tam po wakacjach, myśląc, że w wakacje bez sensu, ale tak na prawdę przecież mam mnóstwo wolnego, co ja będę robiła? A jakieś małe wyjazdy nie stoją na przeszkodzie ;)
Parę osób prosiło o przepis, więc już uzupełniam! :)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Parę osób prosiło o przepis, więc już uzupełniam! :)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pudding z kaszy jęczmiennej:
5 łyżek ugotowanej kaszy jęczmiennej ( u mnie na wodzie, pozostałości z obiadu )
trochę mleka
łyżeczka cukru waniliowego
łyżka proszku budyniowego ( waniliowy )
Mleko doprowadzić do wrzenia ( dałam na oko, ok. 1/2 szkl. ), wsypać kaszę i gotować chwilę na małym ogniu. W kubku przygotować budyń ( u mnie mleko + trochę wody + cukier waniliowy ), dodać do kaszy i gotować chwilkę, ciągle mieszając ( jeśli jest za gęste dolać mleka ). Zdjąć z gazu, można dosłodzić miodem. Garczek przykryć i za okno do wystudzenia. Po schłodzeniu przelać do miseczki i wstawić na całą noc. Rano dodać ulubione dodatki i cieszyć się gotowym śniadaniem :)
Jagody goji, wciąż ich nie próbowałam, muszę w końcu kupić!
OdpowiedzUsuńświetnie :) siłownia na wakacje to świetne uzupełnienie dla wyjazdów i innej aktywności:) będziesz zadowolona :)
OdpowiedzUsuńwe Wrocławiu też słonecznie, inne życie:)
ja dzisiaj też mam smaka na kiwi, będzie sałatka owocowa, słowo daję :)
O, sama tż mam w planach odwiedzic siłownię w wakacje albo zaraz po nich :)
OdpowiedzUsuńPudding wygląda bardzo smacznie, chociaż z jęczmiennej nie robiłam jeszcze, wiec mogę tylko domyślac się jak smakował :D
Płatki migdałów, jakbyś czytała mi w myślach - dzisiaj sobie kupię:) ale nie siedź w tej siłowni aż tak długo, lato idzie, na dwór śmigaj, trzeba pooddychać powietrzem^^ :D
OdpowiedzUsuńSpoko, na dworze też przebywam :D Tam chcę się skupić na siłowym. ;)
UsuńPomyslowe snidanie :)
OdpowiedzUsuńMusialyscie swietnie sie bawic. ;) Ceiczenie w towarzystwie zawsze jest najprzyjemniejsze.
Wakacyjne wyjazdy...ja planuje ich wiele.
pyszne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńLubię, lubię. Kasza jęczmienna to jest to! Mam zapas, już wiem jak wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńFajnie :) ja w sumie nie mam teraz czasu przez pracę, jedynie godzinkę w domu ;/ Ale spędzamy czas w tym samym miejscu bo ja też w Plazie :D
OdpowiedzUsuńPyszna kasza, właśnie sobie ją ugotowałam do obiadu :D
Idealnie trafiłaś z tym śniadaniem. Stoi u mnie w kuchennej szafce już dobrych kilka miesięcy pełne opakowanie jęczmiennej i wreszcie postanowiłam coś z nią zrobić, ale pomysłu mi brakowało. Teraz już wiem, tylko podziel się jak robisz taki pudding? :)
OdpowiedzUsuńJuż dodany przepis :)
UsuńDzięki. :)
UsuńNie jadłam jeszcze kaszy jęczmiennej w wersji na słodko, ale wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńKiwi + goya smakują świetnie. Śniadanie idealne :D
OdpowiedzUsuńAle pysznie dziś u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, lepiej spędzić czas aktywnie.
Kurcze, takie pyszne smaki w jednej misce!
OdpowiedzUsuńNo proszę jaka zdrowa i kolorowa kasza :)
OdpowiedzUsuńMam w zamiarach zapisanie się na siłownie z trenerem, koniecznie, ale przeszukując internet i oferty siłowni w moim mieście, nie znalazłam takiej, na której urzędowałby trener. Powracam do gry, dziś mam dzień wolny więc od nowa przetrząsam internet, a Tobie życzę wytrwałości na tej siłowni chociaż z trenerem u boku z pewnością nudzić Ci się tam nie będzie.
jak zrobiłaś ten pudding? wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńJuż dodałam przepis :)
UsuńSiłownia to idealny plan na wakacje, fajnie, że Ci się spodobało :)
OdpowiedzUsuńA ten pudding wygląda bosko!
Jak nie przepadam za tą kaszą to pudding wygląda bardzo zachęcająco. :D
OdpowiedzUsuńMmmm zjadłabym taki! :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda ! I jak zawsze zauroczyłam się w cudownych jagódkach :D
OdpowiedzUsuńJajć podoba mi się ten pomysł z wykorzystaniem resztek. Wygląda bardzo kremowo. ^^
OdpowiedzUsuńI w końcu udało Ci się trafić z lodówkowym śniadaniem na lepszą pogodę. :)
Siłka to niezły pomysł na spędzenie wolnego czasu. Jestem za!
a jaką jęczmienną miałaś? ja często z pęczaku taki robie:D
OdpowiedzUsuńZ pęczaku też musi być genialna, uwielbiam tą kaszę :)
UsuńJęczmienna mazurska? Choć zawsze mam wiejską, ale ta była mazurska :D
pudding na pewno smakował nieziemsko, też tak wygląda *-*
OdpowiedzUsuńJęczmienna na słodko to genialny pomysł! :D
OdpowiedzUsuńIdealny pudding! :D
OdpowiedzUsuńJeszcze kiwi w nim <3
jaką ma konsystencję fajową :D ja chcę jagody goji! ale nie wiem skad je wziąć ;p
OdpowiedzUsuńw wakacje siedzieć na siłowni? toż to grzech!
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam wtedy dużo czasu, jestem zadowolona z wyboru :D Przecież nie będę siedziała cały dzień, tylko max 1,5h, więc wolę spędzić tam niż np. w domu :)
Usuńdla mnie wyglada oblednie. jakby mi ktos taki przygotowal to bym zjadla bez zastanowienia szybko
OdpowiedzUsuń