czwartek, 17 maja 2012

97.



pomidorowa jajecznica z cebulką i szczypiorkiem, domowy 'baleron białoruski', pomidor, chrupkie żytnie, herbata z cytryną



Leje jak z cebra... nie wiem jak dojdę na przystanek! Wczoraj naszczęście podwiozła mnie mama ;) Dziś nie ma już tak dobrze ... ;P
Baleron białoruski dla wyjaśnienia- mięsko z kurczaka pokrojone w kostkę z przyprawami, zawinięte w jego skórę, którą potem się ściąga i upieczone <3 mniam!
Chyba się dziś spóźnię.... uciekam! BUZIAKI ;*

14 komentarzy:

  1. Aż dzisiaj chyba sobie zrobię na obiadek jajecznicę ;DDD :))Takie własne wyroby są o wiele lepsze niż kupione w jakimś tak sklepie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie ;> Jakoś pokonasz ten deszcz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Domowej roboty ten baleron?
    Pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy ten baleron ^^
    A u mnie tylko wiatr i chmury, od dwóch dni bez deszczu... :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmm... stęskniłam się za jajówką *_*

    OdpowiedzUsuń
  6. oj zapomniałam dodać, że rano zabrakło chleba, bo brat musiał zabrać na wycieczkowe kanapki ;P ;>

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam jajecznicę na śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak kolorowo - idealnie na niepogodę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie też lało calyy dzień! Dobrze, że ciocia mnie podwiozła do szkoły, bo inaczej byłabym cała mokra...

    Śniadanie pychota! Też jadłam dzisiaj jajecznicę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomidorowa jajecznica? Jeej! Takiej jeszcze nie jadlam ;)
    Fajny ten baleron ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. dużo szczypiorku to podstawa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo kolorowo :) Może coś podobnego zrobię jutro :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jajecznica jest dobra na wszystko ;)
    i ma tyle ciekawych odmian...
    smakowita i kolorowa !!!

    OdpowiedzUsuń