sałatka grecka z zapieczonym, żytnim paluchem z ziarnami i serem żółtym w grillu elektrycznym, herbata z cytryną
Miało być coś rabarbarowego.... ale schodząc do kuchni widzę tatę i wielką michę sałatki greckiej, więc nie mogłam odmówić mu jego dzieła ;)
Ale goorąco! Wczorajszy wypad na rowerze w takim upale zawsze spoko, choć mogłoby być troszkę chłodniej... chociaż wieczorkiem ;P
Niedługo mam jazdy, a przed jazdami ważna sprawa... proszę, trzymajcie kciuki :>
Wieczorem nauka- biologia czeka ;( A chemia nieźle mi poszła... mam nadzieję!
Całuję gooooorąco :* :D
ooooch grecka ! :D dobrze całkiem, 27 pkt :*
OdpowiedzUsuńTo mocno trzymam kciuki za ważną sprawę!
OdpowiedzUsuńSałatka grecka pycha!
OdpowiedzUsuńMniam, śniadanie idealne dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTrzymam!
Tata taką sałatką zmajstrował? Wygląda świetnie. Dawno nie jadłam greckiej :)
OdpowiedzUsuńyes ;) jak chce to naprawdę potrafi i to całkiem nieźle! ;)
UsuńOczywiście,że kciukamy! :*
OdpowiedzUsuńA taka sałatka mniaaam! ♥
Hm Hm hm... ale pycha :) już nie mogę doczekać się śniadania!
OdpowiedzUsuńO jejuniu...w tamtym roku najadłam się sałatki greckiej za wszelkie czasy...ale i tak ją kocham! :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Będę trzymac kciuki. :)
Grecka to taka sałatka, że wszyscy ją chyba lubią, też bym nie odmówiła tacie :) Śniadanie wyszło z tego pyszne!
OdpowiedzUsuńNoi trzymam kciuki za ważną sprawę :)
palucha proszę ciepłego na wynos :D
OdpowiedzUsuńBardzo smaczny posiłek! Wiosenny, kolorowy i pyszny!
OdpowiedzUsuń