kakaowa owsianka z serkiem twarożkowym, słonecznikiem, płatkami cheerios wielozbożowymi, pralinkami milka, polane miodem
Wczoraj jeszcze pomimo bolących nóg rozpierała mnie energia :D Tańczyć mi się chciało, śpiewać... Wieć poszłam pobiegać xd Towarzyszyła mi moja mordka kochana ( pies) <3 Chociaż palec bolał, nie byłam za długo, ale trochę się wyżyłam ;)
Dzisiaj jazdy, jakoś nie chce mi się ;( Wolałabym pojechać gdzieś na rowerach :D Ale może przed się uda ;)
Uwielbiam rozpływającą sie milkę w owsiance <3
Buziaki ;*
Jakie to paskudnie cudowne śniadanie <3 matko, zjadłabym takich 10 teraz :D mmmm..... musisz mieć dobry dzień od samego ranaa :) :*
OdpowiedzUsuńBo ja tańczyć chcę... :D
OdpowiedzUsuńSmakowite te serduszka milkowe- świetnie się w owsiance prezentują!
jasne, już sernik leci do Ciebie pocztą gołębią! :D
OdpowiedzUsuńaleśmy się skomponowały - też dziś jadłam na śniadanie owsiankę i też z milką! :)
Te praliny są pyszne <3
OdpowiedzUsuńNie pamiętam kiedy je ostatnio jadłam.
Oo podziel się tą pozytywną energią! Ja bym sobie poleżała, ale niestety obowiązki wzywają, wczoraj przez imieniny niewiele zrobiłam :D
Mm kakaowa owsianka zapowiada się obiecująco, do spróbowania :)
OdpowiedzUsuńOj, ja też to uwielbiam ^^ <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam każdą rozpływającą się czekoladę <3
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj mam spotkanie do bierzmowania i też mi się nie chce.. :/
Miłego dnia :*
Chcę te czekoladki <3
OdpowiedzUsuńWiesz, jazdy i tak są znacznie fajniejszą alternatywą dla roweru niż nauka...
Prawdziwa rozpusta!;-)
OdpowiedzUsuńOsz Ty! Moje ukochane serduszka od Milki. Jedyna bombonierka, którą akceptuję - ba!, i którą uwielbiam.
OdpowiedzUsuńA rozpływają się rzeczywiście rozkosznie :)
I uważaj, kochana, na te nóżki, bo wspominałaś, że naprawdę porządnie ucierpiały. Chyba rzeczywiście bieganie uzależnia ;)
i to jeszcze jak! ;)
UsuńPralinki Milka są najlepsze ;)
UsuńZaskoczył mnie też inny ich produkt. Klasycznych Delicji (chyba Wedla?) nie znoszę, a te od Milki są cudne! Szczególnie z czekoladową pianką zamiast galaretki - pyszności! Lekkie, nie zapychające i w sam raz słodkie :)
Usuńmmm te praliniki :)
OdpowiedzUsuńhehe też biegam z psem, najlepszy towarzysz :) i staty/niestety też biegam mimo bólu - choć u mnie akurat kolana
Moje ulubione praliny!! :D
OdpowiedzUsuńmniamm same pyszności :))
OdpowiedzUsuń