niedziela, 12 maja 2013

450.


owsianka a' la cukiniowe brownie z orzechami laskowymi, kawa z mlekiem




Powtarzanie chemii czas zacząć... Mój mózg potrzebował dwa dni regeneracji, zobaczymy czy dziś jest już gotowy :) Lepiej, żeby tak, bo dwa dni na powtarzanie to i tak za mało.. 
Chyba niektórzy zabrali słońce, a już się przyzwyczaiłam przed te kilka dni :) 
Ps. Moja zmasakrowana łyżeczka Hello Kitty, która już nią nie jest tak na prawdę :< Rozpaczam :D
Miłej niedzieli :>

38 komentarzy:

  1. U mnie też zabrali slonce :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Przede mną też wtorkowa chemia... Zobaczymy czym popisze się komisja w tym roku...

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tę owsiankę :) Smakuje naprawdę jak brownie.

    Następną łyżeczkę będziesz miała jeszcze lepszą, tak do tego podejdź :)

    OdpowiedzUsuń
  4. za każdym razem jak widzę owsiankę z cukinią to od razu mam na nią ochotę :)
    chemia? o matko. zmora moich czasów licealnych. już nawet fizykę rozumiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tam, to tylko łyżeczka, z kolejna z pewnością będzie jeszcze lepsza! :)
    Przed Tobą chemia, a przede mną...angielski. Chyba jednak dochodzę do wniosku, że nie zamieniłabym się ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię chemię, naprawdę. :D
    a owsianeczka pycha, uwielbiam kakaowe <3

    OdpowiedzUsuń
  7. oj, nie przepadam za chemią. :P
    jaka pyszna, gęsta owsianka! *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny pomysł owsiankowy! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pysznie wygląda ta owsianka :) Idealna przed nauką!

    OdpowiedzUsuń
  10. pysznie wygląda, taka mocno kakaowa. naprawdę jak ciasto ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Owsianka wygląda obłędnie, tak gęsto, ciepło, lepko! Mam ochotę na taką, zdecydowanie!
    Mam nadzieję, że dzisiaj już z chemią pójdzie gładko :* Miłej nauki!

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie też z cukinią dzisiaj :) Ale się zgrałyśmy !

    OdpowiedzUsuń
  13. Musisz kupić nową, a jak będziesz kupować dla siebie, to kup i dla mnie - serio mówię:) Bo ja nie mam talentu do wynajdywania takich rzeczy:))

    Mózg zdecydowanie potrzebuje kilku dni 'off'. Szczególnie przed... chemią! Aaaa! Wielki podziw ode mnie za okiełznanie tego trudnego przedmiotu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok! :D
      A też się sobie dziwię :) Chociaż lubię, jak rozumiem, ale niektóre działy mnie przerażają, te z nieorganicznej.. ;p

      Usuń
  14. mi też zabrali słońce :( mam nadzieję, że zaraz oddadzą :)
    brownie w miseczce da wielkiego kopa i nauka pójdzie gładko :)

    OdpowiedzUsuń
  15. najlepszee! i jaka śliczna miseczka :) taka rustykalna!

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz przecudną michę, aż chce się jeść ! I owsianka też wygląda a pyszną :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta owsianka jest genialna :D
    Szkoda, że łyżeczka się zmasakrowała :c

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja też się piszę na taką łyżeczkę ! Skradła mi serducho <3
    Daj no mi trochę Twojego zapału, bo ja się za tą chemię zabrać nie mogę :<
    I owsianka mistrz !

    OdpowiedzUsuń
  19. ojjj biedna łyżeczka...znajdziesz nową ;p
    owsianka jest świetna , muszę też ją sobie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie też ktoś zabrał słońce... Chociaż z drugiej strony nie będzie Ci szkoda pogody, kiedy będziesz powtarzać materiał. ^^
    Owsiankę z cukinią bardzo lubię. Ma taką "inną" konsystencje. :)
    A no właśnie. W końcu kupiłam kaszę owsianą! I potwierdzam, że jest pyszna. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę już wychodzi słońce :D Zawsze można pójść się poopalać i uczyć na kocu :)
      O to cieszę się, że znalazłaś i że smakuje :) Właśnie, dawno jej nie jadłam! :D

      Usuń
  21. Micha takiej owsianki przed powtarzaniem chemii, jest jak najbardziej wskazana:D

    OdpowiedzUsuń
  22. Cóż za owsianka! Iście królewska :D
    W takim razie - owocnej nauki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jejciu, napsisz mi jak ją zrobilaś, bo wygląda obłędnie!

    Trzymam kciuki za chemię :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W garnku zagotowałam trochę wody ( tak aby zakryła płatki ), wsypałam 4-5 łyżek + trochę zarodków pszennych, pogotowałam chwilę, wrzuciłam starte jabłko i pół cukinii, gotując. Dolałam mleka sojowego, zmniejszyłam ogień i mieszałam co jakiś czas do całkowitego wchłonięcia. Dodałam trochę miodu, 2 łyżeczki kakao, wymieszałam całość i posypałam orzechami :))

      Usuń
  24. mogłabym tu napisac, że ze mnie bardziej mózg humanisty, bo bio-chem i to wszystko nie dla mnie, ale i nawet z polskiego średnio mi idzie huehue:D będę trzymała mocno, mocno kciuki!:*

    OdpowiedzUsuń
  25. ale przepysznie się prezentuje :)
    niech już ktoś odda słońce :/

    OdpowiedzUsuń
  26. ale to wyglada niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń
  27. to dzisiaj najładniejsza owsianka jaką widzę :))

    OdpowiedzUsuń
  28. pyszna owsianka :)

    a ta miseczka urzekająco słodka :]

    OdpowiedzUsuń
  29. Wow, wygląda cudownie! Musiała być boska :)
    Matura z chemii- podziwiam! I powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  30. normalnie, faktycznie wygląda jak czekoladowe ciacho :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Powodzenia z chemią! Ja nie zabrałam słonka - ono ode mnie uciekło;(
    Świetne śniadanko^^

    OdpowiedzUsuń
  32. pyszności <3

    powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  33. jak brownie, to tylko z włoskimi! a twoja kawa... dziwnie się na mnie patrzy. :D

    OdpowiedzUsuń
  34. W Calgary wciąż ciepło, ale słońce dziś za chmurami było.

    Owsianka pysznie wygląda (miska super :))

    OdpowiedzUsuń
  35. jadłabym :D
    uwielbiam orzeszki laskowe!<3

    OdpowiedzUsuń