owsiany omlet kakaowy z jabłkiem ( w środku ) posmarowany miodem z serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
Lubię te maturalne śniadania :)
Dziś angielski. Cienko, cienko, mam nadzieję, że będzie łatwy. Obiecuję sobie, że zapiszę się na kurs, bo chcę się nauczyć dobrze angielskiego, obiecuję ci języczku, tylko proszę zlituj się dziś nade mną :D
A wczorajsza matma nawet ok. :)
Dobra, bo się spóźnię. Co tam matura, trzeba najpierw usmażyć omleta, delektować się na tarasie a dopiero potem można iść... :)
♥
podasz przepis? :)
OdpowiedzUsuń4 łyżki płatków owsianych
Usuńłyżka otrąb wymieszanych z zarodkami ( można pominąć i dosypać trochę płatków )
jabłko
czubata łyżeczka kakao
1/4 łyżeczki proszku do piecz.
jajko
trochę mleka
Płatki wymieszać z proszkiem, kakao. Jajko roztrzepać z mlekiem ( nie wiem na oko ok. 5 łyżek ). Dodać starte jabłko, wymieszać całość. Odstawić na parę minut, żeby płatki lekko zmiękły. Smażyć pod przykryciem z obu stron.
racja, napierw omlet, potem matura ;)
OdpowiedzUsuńowsiany, mój ulubiony :D
Mam nadzieję, że będzie łatwy! Trzymam kciuki :) Powodzenia:*
OdpowiedzUsuńPo takim śniadaniu wszystko musi być dobrze !
Trzymam kciuki za angielski! :)
OdpowiedzUsuńA omlet świetny ;)
Jakie te tegoroczne maturzystki wyluzowane, robią pyszne śniadania, nie zaniedbuja blogów- super tak trzymać ;D i powodzenia !
OdpowiedzUsuńno oczywiście że najpierw smażenie omleta, bo bez śniadania to nawet nie ma po co z domy wychodzić xD 3MAM KCIUKI;*
OdpowiedzUsuńHue, ja jutro poprawiam angola i boję się masakrycznie;<
OdpowiedzUsuńCzekoladowy grubaśny omlet - to mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńEj, angielski jest zawsze najprostszy! Będzie dobrze, przekonasz się :D
te wasze maturalne śniadanka co jedno to pyszniejsze , ten omlet jest genialny !! sam wygląd kusi <3
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki ;*
owsianego jeszcze nie próbowałam, zapisuję do przetestowania :D
OdpowiedzUsuńza 10 minut zaczynacie, więc POWODZENIA!:*
OdpowiedzUsuńangielski jest banalny, na pewno pójdzie Ci świetnie :) szczególnie po takim omlecie, ktory prezentuje się baardzo smacznie
OdpowiedzUsuńMaturalne śniadania coś w sobie miały, w ogóle matura ma w sobie 'to coś', ale zazwyczaj orientujemy się o tym po fakcie^^
OdpowiedzUsuńJęzyk angielski dobrym językiem jest, z pewnością będzie Ci dziś przychylny, cztery minuty po 9, właśnie zaczęłaś pisać...
Kciuki^^
Jeśli podołałaś matematyce to angielski z pewnością dobrze napiszesz! Szczególnie po takim śniadaniu :)
OdpowiedzUsuńjakie wielgus fajny i smaczny :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
taki omlet na tarasie - zazdroszczę:) tylko nie wiem czy bardziej śniadania czy tarasu :)
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze z angielskim, trzymam kciuki :)
No właśnie, jak Ty się wyrabiasz z czasem ?! :D
OdpowiedzUsuńJa to w pośpiechu jem odgrzewaną owsiankę a Ty mi tu takie cuda smażysz ! :<
Ale bardzo szybko się go robi :) Wystarczy wymieszać składniki, odstawić na parę minut, w tym czasie ubrać się, umalować, usmażyć i zjeść :D
Usuńjak matura?:);*
OdpowiedzUsuńmogłabyś podać adres Twojego drugiego bloga bo miałam go zapisanego ale coś się z nim stało..
OdpowiedzUsuńJest na samej górze po prawej stronie :)
UsuńZ angielskiego tak sobie.. aby zdać :)
Najważniejsze dobre śniadanie, co tam matura.:P
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że już po wszystkim. :D
OdpowiedzUsuńA ja zupełnie nie pamiętam, co jadłam podczas matur na śniadania.. pamiętam tylko pizzę po polskim i pączka po wosie :D Niemniej omlet wyśmienity, cudnie wygląda, kolory takie kontrastowe :)
OdpowiedzUsuńGenialne śniadanie przed maturą. Tak cudownie grubaśny Ci wyszedł. *_*
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że nie poszło tak źle?!: )
Pięknie wygląda. :) Już nie pamiętam kiedy ostatnio miałam okazje jeść śniadanie na tarasie.
OdpowiedzUsuńW mieście na balkonie to już nie to samo. Przynajmniej w moim mieście...
I jak ciężko było?
Angielski jak dla mnie trudnawy, większość osób tak u mnie mówiła. Zresztą ja dobra z angielskiego nie jestem, przez trzy lata z naszą panią niestety, ale można powiedzieć, że nie zrobiliśmy nic! Ale zdam raczej :)
Usuńuwielbiam wszystko co kakaowe <3 pyycha!
OdpowiedzUsuńPo takiej porannej pyszności wszystko musiało pójść jak z płatka:)Mam nadzieję,że matura poszła ok:)
OdpowiedzUsuńMmmmmm, kakaowe najlepsze <3
OdpowiedzUsuńWygląda jak jakieś ciasto :) Zjadłabym.
OdpowiedzUsuńjak on wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńtaki czil z super omletem na tarasie? świetny poranek przd maturą.. :D!
OdpowiedzUsuńluuuubię takie mocno kakaowe smaki! :-)
OdpowiedzUsuńDobrze prawisz :D Omlecik piękny masz, czegóż chcieć więcej? ;)
OdpowiedzUsuńjak poszła maturka z angola ? mam nadzieję że dobrze :)
OdpowiedzUsuńsuper ten omlet :)
Pisałam wyżej. Tak sobie, ale myślę, że zdam :D
UsuńAle świetny! Możesz mi takie smażyć o poranku:-D
OdpowiedzUsuńw maturę sobie dogadzasz jeszcze bardziej. ale dobrze, zaowocuje ;))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten omlet! Wypróbuję Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńale grubas! taka solidna dawka energii przed maturą najlepsza. (;
OdpowiedzUsuń