grahamka z serkiem ( chrzanowym i naturalnym ) z sałatką jajkiem / sałatą, serem żółtym, domową pieczenią, jajkiem i pomidorem z solą i pieprzem, gorzka czekolada, kawa z mlekiem
Choć wolę słodkie śniadania to po wytrawnych jakoś lepiej się czuję :) Chyba. Albo zależy.
Pytałyście jak poszło. Polski nawet ok, po zobaczeniu " Przedwiośnie " i fragmentu nie pamiętałam, że czytałam streszczenie tej lektury, przyszłam do domu, sprawdziłam, że jednak czytałam :D Na szczęście było trzeba odnieść się do podanego fragmentu, więc coś się wymyśliło, przepisało, pozmieniało... najważniejsze, żeby trafić w klucz :) A dziś matma. Nie chcę zapeszać, krakać ani nic. Nie było najgorzej, zawsze mogłoby być lepiej, ogólnie myślałam, że jest straszniej :) Więc pierwsze koty za płoty, jutro angielski, tego się boję najbardziej. Albo dlatego, że został mi właśnie tylko jeden obowiązkowy przedmiot. No, jeszcze ustny polski, ale chyba po dzisiejszym dniu trochę mniej się go boję :) Wasze kciuki na pewno pomagają, miło, że pamiętacie :* I jutro też poproszę :D Odwdzięczę się jakoś, obiecuję! :)
będzie dobrze i na pewno na angielskim dobrze napiszesz i świetnie zdasz ustny z polskiego, ja cały czas trzymam kciuki i wierzę w ciebie ;)
OdpowiedzUsuńa po tak pysznych, zdrowych , odżywczych kanapkach na pewno lepiej się myśli.
Też zajadałam dzisiaj grahamkę i jajko :D
OdpowiedzUsuńKolejny egzamin z głowy ^^ spoko nawet matma była, bałam się, że nam coś dziwnego dadzą, ale dało radę :)
ja nie lubię wytrawnych śniadań :P
OdpowiedzUsuńi jak Ci poszła matma? :D
Spoko ;)
UsuńCiągle trzymam za Was kciuki :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Wy za mnie też będziecie, kiedy będzie moja kolej (O Boże, to już niedługo).
A ja właśnie najbardziej boję się tej ustnej części :)
Narobiłaś smaku na domowy wypiek 'wędliniarki', jakiś schabik... zjadłabym, oj zjadła!:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie najistotniejsze to trafić w ten durny klucz, ja się uczyłam długo przed maturą jak pisać wypracowanie, żeby podpasowało tfffórcom klucza, bo nikt normalny nie pisałby w taki sposób, a przynajmniej piszę inaczej, bardziej po ludzku. Ale wykułam schemat i pisania i poszło mi naprawdę nieźle! Chwalę się:D
Grunt, że tam się trzeba było odnosić w głównej mierze do podanego fragmentu, a nie do całości książek, bo - chociaż nie pamiętam, na jaki temat pisałam - to gdybym nie trafiła akurat w coś, co czytałam, to byłoby krucho:p
A matma dzisiaj to już w ogóle hardcor. Ale to już za Tobą!:)
Się rozpisałam, uf^
Matma spoczko nawet ;)
UsuńJakie świetliste zdjęcia. Bardzo takie lubię.
OdpowiedzUsuńNa pewno sobie poradzisz :) Najcięższe masz już za sobą, hm?
Boję się angielskiego, bo tak cienko trochę :<
Usuńtrzymam kciuki za jutro :) zdajesz podstawę czy rozszerzoną?:)
OdpowiedzUsuńAngielski? Podstawa ;)
Usuńjuż połowa obowiązkowych za Tobą :) będzie dobrze! :)
OdpowiedzUsuńno to dobrze, że mieliście w miarę łatwą matematykę :D
OdpowiedzUsuńa śniadanie pyszne <3
Jak wiosennie :)
OdpowiedzUsuń"Najważniejsze, żeby trafić w klucz" - jakie to smutne, cała kwintesencja dzisiejszej matury.
OdpowiedzUsuńMoże i marudzę jak stara, ale ja zdawałam maturę jeszcze na starych zasadach (chyba ostatni rok). Bez żadnych kluczy. Pisaliśmy normalne wypracowanie na kilka stron A4. Trzeba było mieć wiedzę, trzeba było odnieść się do kliku lektur, a także książek spoza listy, trzeba było myśleć, wiązać fakty, szukać odniesień. To co jest teraz, to śmiech na sali a nie matura....
A zdjęcia super wyszły :)
OdpowiedzUsuńJajko na śniadanie to ja też lubię bo i smaczne, i sycące. :)
OdpowiedzUsuńTrzymałam kciuki i wczoraj, i dzisiaj także jutro też będę.
Będzie dobrze, ja też się bałam angielskiego najbardziej, a poszedł mi najlepiej :) zdajesz jakieś rozszerzenia? :)
OdpowiedzUsuńTak, chemię i biologię. Już się boję...
Usuńmatma była spoko :)
OdpowiedzUsuńjutro czeka mnie okropny dzień ...
Dalej będę trzymać za Ciebie kciuki :*
OdpowiedzUsuńkanapki z jajkiem to jedne z moich ulubionych :) jeszcze pomidor, jeszcze szczypiorek ... ach, aż się głodna zrobiłam :D
OdpowiedzUsuńwidzisz, świetnie Ci idzie! a im dale tym lepiej, a niedługo koniec :*
cudowne kanapeczki ;) dawno takich nie mialam..
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńA kciuki trzymamy jak zawsze :>
oo, ugotuję sobie jajo do kanapek na kolację!
OdpowiedzUsuńtakie kanapki mogłabym zjeść o każdej porze :D
OdpowiedzUsuńpowodzenia jutro! no stress! stres blokuje! :*
Trzymam kciuki i jestem z Wami duchowo codziennie! Zdaję sobie sprawę jaki stres musisz przechodzić. Ja przy testach gimnazjalnych nie byłam w stanie myśleć o niczym innym, a co dopiero mówić o maturach. Z pewnością język dobrze Ci pójdzie, zdolna jesteś! :-)
OdpowiedzUsuńKolorowe kanapki! Czuć lato i wakacje!
Ten klucz to najgorszy pomysł na jaki ktoś mógł wpaść, uczy schematycznego myślenia, zera kreatywności i kompletnie nie widzę w nim ani jednej zalety.. no ale trudno może kiedyś się to zmieni a póki co trzeba się z tym zmagać ;)
OdpowiedzUsuńŚniadanie energetyczne, zdrowe i dające kopa czyli przed majcą idealne ;)
Dokładnie.. skąd mam wiedzieć, jak ktoś by napisał.. wypracowanie powinno być tylko twoje, jedyne w swoim rodzaju :D Wiadomo, że na temat, ale nie pod jakiś klucz :) Głupota.
UsuńKlucz to jedno, ale i tak lepsze są pytania w stylu: Co autor miał na myśli..? ;D uwielbiałam je, może po prostu się narąbał, naćpał, coś mu się przyśniło czy jeszcze co innego, a ty masz się zastanawiać co mu chodziło po głowie :P bezsens totalny ;)
Usuńkurcze, toż ja jeszcze sałaty w tym roku nie jadłam ;D a cos poza obowiązkowymi przedmiotami zdajesz? :)
OdpowiedzUsuńPisałam wyżej- chemia i biologia rozszerzenie.
OdpowiedzUsuń