sałatka ( ryż, kurczak gyros, papryka, ogórek konserwowy, kukurydza, jogurt i majonez ), domowy pasztet drobiowy, herbata z cytryną i miodem
Przejedzona, ale chyba wigilijną wieczerzą, bo wczoraj już nie mogłam patrzeć na jedzenie. Dzisiaj wytrawnie, bo ciasta będą na drugie śniadanie :) Wszystkim smakowało. 6 rodzajów ciast, do tego 3 rodzaje pierniczków, sałatki, roladki, pieczona kaczka z jabłkami i gęś, karp, barszczyk z uszkami.... Mogłabym wymieniać. Zapas w lodówce jest, aż do następnych świąt :) Nie, pewnie do końca tygodnia ;)
Podsumowując święta święta i prawie po świętach :) Jeszcze dzisiaj, ale zleci tak samo szybko. Rozmowy rodzinne, całością przy stole, wspominanie dawnych lat, łzy ze śmiechu i wzruszenia :) Całe życie z wariatami jak to się mówi :D Zaraz Kościół, potem jeszcze do cioci, choć nie ukrywam, że posiedziałabym w domu i odpoczęła od tego wszystkiego. Ale może dobry spacer i rozmowy z siostrami, sprawią, że będzie lepiej niż myślę :) Miłego ostatniego dnia świąt :)
Ps. Pasztetem inspirowałam się z tego przepisu, lekko modyfikując. Wyszedł na prawdę przepyszny, polecam. Nie znaczy, że jak drobiowy to same 'wióry', które się sypią. Jestem miło i smakowicie zaskoczona tym wypiekiem :)
Wytrawne śniadanie, uwielbiam taką sałatke ;)
OdpowiedzUsuńTez piekłam drobiowy i był pyszny. Muszę znowu zrobić :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam domowy pasztet:) i smakuje jeszcze bardziej przez to, że tak rzadko się go robi:p
OdpowiedzUsuńzapasy do sylwestra i tak się pewnie wyczerpią, ale co się dziwić, jak nawet z opisu to wszystko brzmi tak apetycznie!
Święta spędzone pozytywnie tak jak u mnie, super to słyszeć :) Wypocznij dziś :)
OdpowiedzUsuńSałatka musiała być smaczna bo tak własnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTaka sałatka co roku gości na moim stole Wigilijnym i nigdy mi się nie znudzi, mogę jeść ją w nieskończoność :D Powiem Ci, że ja również jestem wciąż przejedzona po Wieczerzy Wigilijnej i na jedzenie patrzę z dystansem.. ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pasztet drobiowy! ale sama nigdy nie robiłam, więc podziwiam :) zawsze się uśmiecham do babci w tej sprawie :D
OdpowiedzUsuńna pewno będzie miło na takim rodzinnym spacerze, miłego dnia :*
Ja też czułam się przejedzona, mam już dość, dlatego nie brałam od babci za danych zapasów do domu :D
OdpowiedzUsuńZ chęcią sprobowalabym drobiowego pasztetu. U mnie nigdy się go nie robi , bo dziadkowie uważają, że pasztet z samego drobiu, to nie pasztet -.-
Ja właśnie przełamałam tą tradycję :)
Usuńzjadłabym taki pasztecik, niestety nie jadłam takiego wiekiii!
OdpowiedzUsuńświęta mają to do siebie, że szybko mijają *.*
ja odwrotnie, w wigilię byłam głodna, a wczoraj stwierdziłam że święta są raz w roku i najadłam się wczoraj tak, że dzisiaj ledwo się ruszam :D
Pyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam z mamą upiec taki pasztet, ale jakoś nigdy nie możemy się zebrać szczególnie, że kupujemy taki pyszny, wiejski, sprawdzony od lat więc ciężko jest się samemu zabrać do roboty :P
Super :) Też wiem, o co chodzi z chęcią wypoczęcia ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki pasztet ale jakoś w tym roku nie zrobiliśmy -a szkoda narobiłaś mi ochoty!;)
OdpowiedzUsuńja się tam nie przejadłam ;d
OdpowiedzUsuńdomowy pasztet musi być pyszny !
Śniadanie pyszne, mogłabym takie jeść przez cały rok :) My dostaliśmy spory kawałek pasztetu od rodziców L. - rewelacja.
OdpowiedzUsuń