maminy pełnoziarnisty murzynek z masłem orzechowym, mandarynki, kawa inka
Zazwyczaj mama piecze ciasta z pszennej mąki, ale wczoraj zabrakło, a chęć na murzynka spowodowała upieczenie z pełnoziarnistej. Efekt? Wyrósł jak na drożdżach, jest pyszny, wilgotny i mocno kakaowy. I co najważniejsze nie za słodki, idealnie czuć kakao :) A z masłem orzechowym? Sami wypróbujcie <3
Dzisiaj zostaję w domu. Chyba powinnam wcześniej odpuścić, przemęczyć się nie chodząc na siłownię, ale oczywiście moje uwielbienie do aktywności przerosło to co powinnam. Więc do wtorku daję sobie czas na pozbycie się przeziębienia. Z biegowych planów na weekend nici, ale jeszcze będzie nie jeden weekend, prawda? :) <apsik>
ale ochoty narobiłaś no! ;)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł na murzynka z masłem orzechowym,
OdpowiedzUsuńwidzę, u Ciebie również królują mandarynki:-)
hehe, nie uwierzysz, ale dzisiaj rano szukałam przepisu na murzynka ;) niestety nie znalazłam żadnego ciekawego, zdradzisz przepis mamy, pliiis ? :*
OdpowiedzUsuńnie ma sprawy, pojawi się później :)
Usuńprzeziębienie i mnie atakuje. Ale niestety muszę być w formie, za dużo rzeczy na głowie.
OdpowiedzUsuńno, mąka pełnoziarnista super podnosi smak wypieków i daje przyjemnej wilgotnosci, ja juz nie wyobrazam sobie piec z białej :p
OdpowiedzUsuńprzepysznie wygląda ten murzynek!!!!!!!
fakt, czasami trzeba sobie odpuscic. ja tez ostatnio bardzo intensywnie cwiczylam, wczoraj musialam tez odpuscic bo mnie łamało w całym ciele :p dziś dalej lekkie zakwasy są, ale z takimi można już bez problemu ćwiczyć :p
szybkiego powrotu do zdrowia!!:*
osobiście zawsze robię wszystko z mąki pełnoziarnistej, a mama też już częściej, ale nie zawsze :)
Usuńdziękuję :*
nie ma to jak mamine wypieki z samego rana :)
OdpowiedzUsuńśniadanie cudowne! takie świąteczne :) wszystko, co lubię :)
o, a ja właśnie zajadam się chlebkiem bananowym z masłem orzechowym!:)
OdpowiedzUsuńpysznie u Ciebie!
Mamine zawsze najlepsze <3
OdpowiedzUsuńPS. Mam pytanie co do mąki pełnoziarnistej - czy nie daje ona gorzkawego posmaku? Kiedyś zrobiłam pizzę na pełnoziarnistym spodzie i wyszedł nie dość, że zbyt kruchy, to jeszcze gorzki ;/
Fakt, mąka pełnoziarnista jest gorzkawa, ale jeśli się ją odpowiednio posłodzi lub posoli to nie czuć nic :) Ja osobiście wolą taką 100 razy ;)
UsuńMurzynka z mąki pełnoziarnistej jeszcze nie jadłam, ale muszę powiedzieć, że kusząco to brzmi i z pewnością wypróbuję o ile kupię tę mąkę :) A do tego wykonania mamy, musiał być pyszny.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że moja miłość do aktywności fizycznej również przerasta wszystko i nawet przeziębienie nie stałoby na przeszkodzie.
No pewnie, jeszcze wiele weekendów przed Tobą ;)
OdpowiedzUsuńMamine ciacha są najlepsze na świecie! Zjadłabym takiego murzynka :)
z takiej mąki to pewnie jeszcze lepszy niż ze zwykłej ? :)
OdpowiedzUsuńpysznie to wygląda <3
zdrówka :)
lepszy i zdrowszy :)
UsuńBOskie śniadnaie :)
OdpowiedzUsuńJa niestety chyba w życiu nie namówię mamy, aby zamieniła mąkę pszenną na jakąś inną, problemy mam z tym aby zapamiętała, że na teflona nie leje się litrami oleju, no cóż może kiedyś jednak zmieni zdanie :P
moja mama coraz bardziej bierze przykład ze zdrowego odżywiania, często ja gotuję i przyrządzam potrawy, które smakują domownikom i mama stara się, żeby były jak najzdrowsze :)
UsuńMoja mama tez piecze na pszennej bo tato w młynie kupuje, ale dodaje np. otreby. Innej nie używa bo mówi ze droga a z kasą u nas troche krucho. Dużo wydadków w tym roku. Tak czy siak taki domowy wypiek jest zdrowy bez względu na to z jakiej mąki jest robiony :D
OdpowiedzUsuńI jesli miałabyś ochotę to zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na www.magicznykociolek.blox.pl :)
wiadomo, maminy wypiek najlepszy. :)
OdpowiedzUsuńCo za blogosc !!!! Cudo <3
OdpowiedzUsuńmurzynek z masełkiem,jak pysznie! :)
OdpowiedzUsuńpyszniuso ,maminy najlepszy ! i ten kubeczek *.*
OdpowiedzUsuńmmmm murzynek <3 pychotka ;))
OdpowiedzUsuńświetny kubeczek i talerzyk <3czuję swięta!
Bożeee. ja siedze u mamy w pracy, miała być siłownia z koleżanką lbo jakas aktywność a mam niespożytą energię i mnie zaraz szlag trafi!!!!xd
OdpowiedzUsuńAle narobiłas mi ochoty na murzynka! :D
OdpowiedzUsuńooo widzę mandaryny<3
OdpowiedzUsuńale mi się takiego ciasta zachciało (:
OdpowiedzUsuńjeeej, sto lat nie jadłam murzynka! chyba po świętach zmuszę mamę, żeby mi upiekła;D
OdpowiedzUsuńulubione ciasto mojego taty, poza zebrą :D
OdpowiedzUsuńmoja mama nigdy nie piecze z pełnoziarnistej mąki ;<
Ja też zazwyczaj 'uzdrowiam' wszystkie przepisy :)
OdpowiedzUsuńMurzynek z masłem orzechowym, to musiało być przepyszne!
http://myvegetarianparadise.blogspot.com/
haha, na muffiny zapraszam, zrobiłam mega dużo ;)
OdpowiedzUsuńja tez nie lubię biegać na bieżni, bo nie ma 'tego klimatu', szybkiego powrotu do zdrowia! ;)
tak to jest z tym bieganiem! moja mama nie jest fanką pełnoziarnistości, a zjadłabym sobie takie razowe ciacho ;)
OdpowiedzUsuńkuruj się i trzymaj cieplutko :3
O raaany, zdrowiej, koniecznie! :) a co do murzynka... boże, wygląda na taki pyszny i wilgotny <3 a z masłem orzechowym nawet go sobie nie wyobrażam :)
OdpowiedzUsuńOBŁĘDNY murzynek!!! Proszę przepis:)
OdpowiedzUsuń