jaglanka na mleku sojowym* z miodem, musem jabłkowym, jogurtem, prażonym słonecznikiem i cynamonem
Szkoda, że zdjęcia są jakie są, ale było na prawdę przepyszne :) Skromnie mówiąc :> Jaglankę mogę jeść o tak o samą ugotowaną z miodem i prażonym słonecznikiem, najlepsza :))
* mleko ( 2/3 szkl ) i trochę wody (1/3 szkl )
Zostałam otagowana przez
Madzię, dziękuję :*
J
Zasady zabawy:
- umieść na swoim blogu wpis a w nim
obowiązkowo baner tagu oraz link do inicjatorki tagu -
Sonji
- napisz, kto Cię otagował
- opisz i/lub pokaż za pomocą zdjęć, w
jaki sposób radzisz sobie z jesienną chandrą, co poprawia Ci nastrój jesienią. Odpowiedzią na tag może
być tylko tekst
- otaguj minimum 5 osób

1.Trochę sportu..
Niby jesień szara ponura, nic się nie
chce? Ale lubię. Lubię pobiegać ( jeśli pogoda w miarę dopisuje ), wsiąść na
rower, spacery wśród spadających, kolorowych liści, które uwielbiam i jestem w
nich zakochana! ….A gdy już nic nie da się zrobić na dworze ..w domu aerobik,
jakaś gimnastyka oraz basen J Chociaż ostatnio wolnego czasu coraz mniej…
2.Ciepłe, rozgrzewające napoje.
Króluje kakao, herbata z miodem i cytryną
J Pod kocyk, co
prawda z książkami, ale jest miło J Szczególnie jak za oknem deszcz, wiatr, mgła.
3.Chusta.
Niezbędna przed wyjściem gdziekolwiek.
Nie ma jej na szyi, nie idę, za zimno :P
4.Jesienne kolory.
Nie lubię w tą ponurą porę ubierać się na
czarno czy brązowo. Muszą być żywe kolory, żeby rozweselić panującą aurę. Czerwienie,
pomarańcze, zielenie… tyczy się również paznokci :D
5. Świątecznie.
Lubię ten okres, odwiedzanie bliskich
osób, zapalanie świeczek na pomnikach… czas spędzony z rodziną, tą bliższą i
dalszą…. no i zbliżające się Święta Bożego Narodzenia J
Taguję tych, którzy chcą podzielić się
swoimi informacjami na temat radzenia sobie z jesienią J