czwartek, 31 stycznia 2013

350.





owsianka* z siemieniem lnianym, jabłkami, cynamonem i masłem orzechowym, kawa inka



* mieszanka ( płatki owsiane, orkiszowe, otręby owsiane, siemię lniane )
Przyznam szczerze, że pierwszy raz kupiłam siemię, nigdy wcześniej nie mogłam się zebrać, choć słyszałam wiele dobrych i ciekawych opinii. Na przykład, że można używać go zamiast jajek, do zagęszczania. Myślę sobie... zamiast jajek? Takie ziarenka, jak one zagęszczą? I wiecie co? Przekonałam się. Działają świetnie zagęszczająco, owsianka ma świetną konsystencję. Jednym słowem cieszę się, że je kupiłam :) Będzie się częściej pojawiać w moich ' potrawach ' :)
Z dzisiejszego treningu jestem mega zadowolona. Świetnie jest zmęczyć się, tak pozytywnie, oczekując na wolną bieżnię, oczywiście nie siedząc w miejscu, ale pedałować na Orbitreku :) Wszystko poprzedzone ćwiczeniami siłowymi. Prawie jak zawsze, podobnie, ale dzisiaj było to coś :)

środa, 30 stycznia 2013

349.




pieczona kakaowo- bananowa owsianka ze słodkim twarożkiem ( z miodem ), bananem i masłem orzechowym, kawa inka



Dodaję dopiero teraz, za późno wstałam, rano spieszyłam się. W pośpiechu zjadłam śniadanie, w pośpiechu wyszłam z domu i biegłam na autobus przewracając się na lód, na sam tyłek... Bolało, aż głośno krzyknęłam :P Wróciłam się do domu i przebrałam. Dobrze, że miałam bliziutko :D Dopiero teraz chwila wytchnienia. Miałam zrobić jakiś trening dzisiaj, ale jestem wykończona. Cały dzień nauki robi swoje. Mam nadzieję, że jutrzejsza siłka mi wynagrodzi :)

wtorek, 29 stycznia 2013

348.




warstwowo: jabłko, serek grani z miodem i wiórkami kokosowymi, płatki shreddies, twarożek śmietankowy z miodem, domowa kokosowa granola, nerkowce; kawa inka


Zdecydowanie miałam dziś ochotę na nabiał :D Głównie twarożek z miodem ... i dodatkami :)
W końcu trening, ból mięśni po tańcowaniu trochę się jeszcze odzywa, ale dałam radę :D Teraz chemia.. Jak mi się nie chce.. :<

poniedziałek, 28 stycznia 2013

347.



budyniowe ( waniliowe ) płatki ryżowe z wiórkami kokosowymi i masłem orzechowym, kawa inka



Już jestem :) Wczorajszy dzień był tak zamulający, nieogarniający, ale za to pełen wspomnień. Nie wiem jak mam to opisać, słowami chyba się nie da, po prostu trzeba było tam być. Studniówkę uważam za jak najbardziej udaną, w życiu tyle nie tańczyłam, choć zawsze bardzo dużo tańczę, ale wczoraj to była jazda, przekraczająca wszelkie możliwości :D Brak apetytu, trochę alkoholu i parkiet. Może nie było czasu jeść? Tak, to chyba jeden z największych powodów. Jednym słowem było prześwietnie, nigdy nie zapomnę tego balu! Też tak macie, że jak wspominacie to aż się płakać chce, że to już nie wróci, że drugi raz już tak nie będzie, że było tak cudownie? Ja właśnie nie mogę sobie z tym poradzić.. ;) Może minie, choć wszyscy chcemy powtórkę. Oj tak, jakieś poprawiny by się przydały :)
Co do apetytu to nie wiem czy coś mi nie zaszkodziło, wczoraj też za bardzo nic w siebie wepchnąć nie mogłam i dzisiaj rano tak samo. Ale już jest lepiej :)

sobota, 26 stycznia 2013

346.




owsianka na serku homogenizowanym z jabłkiem, płatkami shreedies i masłem orzechowym, kawa inka



Szybkie, niezawodne śniadanie :) Szczerze? Uwielbiam taką owsiankę, chyba mogę powiedzieć, że najbardziej :) No, ale koniec gadania o śniadaniu. Zaraz wybywam jeszcze na miasto w poszukiwaniu kilku drobnych, potrzebnych rzeczy na dzisiejszy bal :) Mam nadzieję, że pójdzie szybko, bo do fryzjera też muszę zdążyć :D Oby wyszło tak jak chcę, bo jak nie wyjdzie ładnie to chyba.... się popłaczę :P
Już się nie mogę doczekać ;D

piątek, 25 stycznia 2013

345.



kasza owsiana ( na wodzie, potem mleku ) z miodem, nasionkami chia, pomarańczą i orzechami laskowymi w czekoladzie, kawa inka



Dopiero wróciłam do domu.. Od 13 do 19 u cioci, na paznokciach oraz na mieście- ostatnie zakupy :) Tak, więc jutro bardzo ważny dzień, na który dłuuuugo czekałam, a nigdy bym nie powiedziała, że tak szybko zleci! Czas biegnie jak oszalały. Niech jutro choć na trochę się zatrzyma. Niech jutrzejsza noc potrwa dłużej. Mogę jutro nie dać rady wstawić śniadania, więc w niedziele będą dwa, albo i jedno. Z soboty. Bo może wstanę dopiero na obiad :D Zobaczymy ;) Także studniówkę witamy hucznie, balowo.. mam nadzieję :)

czwartek, 24 stycznia 2013

344.



warstwowa pieczona owsianka jabłkowo- wiejska, kawa inka


Nazwę owsianki wymyśliłam teraz na szybko :D A nazywa się tak dlatego, że jest z musem jabłkowym i serkiem wiejskim. Przepis wstawię później, bo teraz spieszę się na próbę generalną :D Trzymajcie kciuki.. i w końcu zobaczę ten piękny lokal na żywo *.* Cały dzień w biegu, nawet dzisiejszy trening..

środa, 23 stycznia 2013

343.



owsianka na serku homogenizowanym ( naturalnym i waniliowym ) z domowym musem jabłkowym ( także pod spodem ), domową granolą i masłem orzechowym



Szykuje się baaardzo długi i męczący dzień. Chociaż się najadłam, więc mogę iść.

wtorek, 22 stycznia 2013

342.



domowy czekoladowy budyń z orzechami nerkowca, jabłko i kiwi, kawa inka



Już nie zrobię czekoladowego budyniu z torebki. Domowy jest bez porównania, przepyszny :)
Czy u Was też tak zasypane? Pługi obijają się i to strasznie, dzisiaj widziałam tylko jeden, po południu w drodze na siłownię. A też tak macie, jak ja, że zapominacie, np. dziś jadę autobusem już na siłownię i zorientowałam się, że nie wzięłam rzeczy na trening z szatni w szkole -,- Zasuwałam na piechotę, potem podjechałam autobusem z powrotem na siłownię. Dobrze, że w miarę wcześniej się zorientowałam :P A wcześniej kończyłam lekcje i cieszyłam się, że wcześniej wrócę do domu... a byłam na siłowni o tej godzinie co byłabym, gdybym kończyła normalnie :P Dzisiaj dużo nauki, mam nadzieję, że do wieczora się wyrobię... albo do rana... 

poniedziałek, 21 stycznia 2013

341.


kasza jaglana ( na wodzie, potem trochę mleka ) z miodem, jabłkiem, serkiem homo ( naturalny i waniliowy ) i nerkowcami, kawa inka



Jak dawno nie robiłam jaglanki. Żałuję, że dopiero teraz wróciłam do jej smaku <3

niedziela, 20 stycznia 2013

340.


jajecznica z cebulką, pieczarkami, kukurydzą i szczypiorkiem, tost żytni z serem pleśniowym valbon, kawa inka


Zbrakło żółtego sera, więc postanowiłam zrobić z valbon ( ten pleśniowy smakuje mi najbardziej ). Wyszło całkiem nieźle :) Muszę wprowadzić więcej wytrawnych posiłków. Może akurat nie na śniadanie, ale ogólnie. Bo zdarza się, że 3 posiłki w ciągu dnia są na słodko :P Oczywiście nie często, ale jednak. Ogólnie wolę chyba jednak śniadania na słodko, ale taka mała odmiana nie zaszkodzi. Wręcz przeciwnie, jajecznica rekompensuje wszystko :)
PS. A ze zdjęciami się spieszyłam, bo oczywiście zapomniałam naładować baterii do aparatu i była na wyczerpaniu :D Miały być tylko te z patelni, ale wyszły chyba za mało apetycznie ;)

sobota, 19 stycznia 2013

339.





serek wiejski ( wymieszany z maślanką, serkiem homo naturalnym i waniliowym ) z mandarynką, kiwi, jabłkiem, płatkami shreedies i masłem orzechowym, kawa inka




Szybkie śniadanie, choć jedno z moich ulubionych połączeń :) Prosto, szybko i na test z biologii. Potem na siłownie, na rozluźnienie i odreagowanie :D Dobrze było, pozytywne zmęczenie, czuję, że żyję ;) Oraz brak sił na dojście do domu przez zaspy, nieodśnieżone drogi i chodniki. Na tyle czasu widziałam może jeden pług na mieście ( który potraktował mnie mocno zbitą solą prosto w nogi :D ) ? o.o Chyba zima znowu zaskoczyła..
Ps. W razie pytań: płatki kupiłam w Niemczech, ale z tego co widziałam są na allegro :D

piątek, 18 stycznia 2013

338.






mini serniczek bananowy, kawa inka


Zainspirowałam się przepisem Whiness :) Jest lekki jak chmurka, puszysty, delikatny... przepyszny :) Lekko zmodyfikowałam przepis:

- 200g twarożku śmietankowego ( firma PIASKI ) 
- 3 łyżki : serka homogenizowanego naturalnego i waniliowego ( dałam 1,5 tego i 1,5 tego )
- 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
-2 łyżeczki cukru trzcinowego ( dałam na oko, można więcej )
- 1 banan
- 1 jajko

Banana rozgniatamy widelcem i miksujemy na gładką masę z resztą produktów.  Przekładamy masę serową do kokilek i pieczemy 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C. 


Wczorajsze spóźnienie na próbę, lekkie spóźnienie, bo biegłyśmy z koleżanką spidem przez krakowskie przedmieście aż do szkoły, jakieś 2.5 km myślę. Na końcu mega przyspieszenie, z powodu gonienia nas przez jakiś żuli O.O Myślałam, że dostanę zawału, jak dobrze, że uciekłyśmy! Ale tak, na tej dzielnicy jak już jest ciemno nie wychodzi się z domu. A jeszcze jak się tam nie mieszka to już w ogóle lepiej się nie pokazywać wieczorem. Do zapamiętania, raz na zawsze :) A próba poloneza bardzo udana. Walca też tańczymy, a jak :D 
Dzisiaj kręciliśmy czołówkę było świetnie :) Mam nadzieję, że wyjdzie z tego coś fajnego :D

czwartek, 17 stycznia 2013

337.



otrębowe tosty z żółtym serem i ketchupem, jabłko, kawa inka


Muszę wprowadzić więcej wytrawnych śniadań :) Chociaż wolę zaczynać dzień na słodko, ale te wytrawne też mogą być pyszne. Tak jak np. dzisiejsze tosty. Wychodzą mięciutkie, pulchniutkie i zdrowe. Bardzo zdrowe :)
Szkoła, siłownia, a zaraz lecę na próbę :)
Podaję przepis, inspirowałam się jakimś blogiem, ale nie pamiętam, bo robiłam zdjęcie telefonem nie zapisując zakładki.
Otrębowe tosty: 
3 łyżki otrąb ( u mnie owsiane )
1/4 łyżeczki sody
jajko
1 łyżka serka homogenizowanego
sól
Mocno nagrzać toster. Składniki wymieszać w miseczce. Nakładać do mocno nagrzanego tostera po łyżce masy, lekko rozprowadzając po trójkącie. Piec kilka minut. Wychodzą mięciutkie z jednej strony przypieczone :) Wyjęłam wszystkie trójkąty, przełożyłam serem i chwile zapiekłam. Smacznego :)

środa, 16 stycznia 2013

336.




kasza owsiana na mleku z miodem, mandarynką, masłem orzechowym, serkiem homogenizowanym i kakao, kawa inka posypana kakao


wtorek, 15 stycznia 2013

335.





placki z kaszy manny z żurawiną w środku, mandarynkami i kiwi, kawa z mlekiem




Jedne z lepszych jakie jadłam :) Polecam są przepyszne. Lekkie, sycące, ale po zjedzeniu nie czujemy się przejedzeni, wręcz przeciwnie- lekko, a przepis jest na prawdę bardzo prosty, Dlatego zaciekawił mnie i na pewno wrócę do nich jeszcze nie jeden raz :) A znajdziecie go tutaj :) Nic nie zmieniałam, dorzuciłam tylko trochę żurawiny.